Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 25.09.2013

Iran: deklarujemy pokojowe nastawienie. Izrael: hipokryzja

Prezydent Iranu Hasan Rouhani oświadczył, że jego kraj nie stanowi żadnego zagrożenia dla świata i regionu. Na wypowiedziach Rouhaniego suchej nitki nie zostawił premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Prezydent Iranu Hasan RouhaniPrezydent Iranu Hasan RouhaniPAP/EPA/Brendan McDermid
Posłuchaj
  • Stany Zjednoczone i Iran podejmą dyplomatyczne rozmowy na temat irańskiego programu nuklearnego. Relacja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR)
Czytaj także

- Deklaruję tutaj otwarcie i bez dwuznaczności, że niezależnie od stanowiska innych, to był i zawsze będzie cel Islamskiej Republiki Iranu: dla broni nuklearnej i innej broni masowego rażenia nie ma miejsca w irańskiej doktrynie bezpieczeństwa i obrony, zaprzecza to naszym przekonaniom religijnym i etycznym - powiedział Hasan Rouhani na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

W swym przemówieniu prezydent Iranu wyraził gotowość do "natychmiastowego" przystąpienia do rozmów z partnerami, by usunąć wszelkie obawy w sprawie irańskiego programu nuklearnego, zapewnić, że ma on wyłącznie cywilny charakter i "zbudować wzajemne zaufanie i usnąć wzajemne obawy przy pełnej przejrzystości". Wyraził również nadzieję, że w dyskusji o irańskim programie jądrowym prezydent USA Barack Obama "nie da się owładnąć" grupom naciskającym na wojnę.
Na wypowiedziach Rouhaniego suchej nitki nie zostawił premier Izraela Benjamin Netanjahu. W specjalnym oświadczeniu napisał, że przemówienie irańskiego prezydenta było "cyniczne i pełne hipokryzji". Netanjahu zarzucił Iranowi, że zapowiedzi przywódców tego kraju nie są realizowane w praktyce. "Iran chce tylko kupić czas" - stwierdził izraelski premier.
Tymczasem Barack Obama zapowiedział, że USA podejmą dyplomatyczne rozmowy z Iranem na temat irańskiego programu nuklearnego. - Nie dążymy do zmiany władzy w Iranie i respektujemy prawo narodu irańskiego do posiadania pokojowej energii nuklearnej - powiedział. Biały Dom złożył ofertę nieformalnego spotkania Obamy z Rouhanim przy okazji szczytu ONZ. Irańczycy propozycji tej jednak nie przyjęli. Na razie spotkają się ministrowie spraw zagranicznych obu krajów.
Irańskie władze twierdzą, że ich program atomowy ma charakter czysto pokojowy. Kraje zachodnie obawiają się jednak, że Iran chce zbudować bombę atomową. Ponieważ Iran nie chce poddać swego programu nuklearnego pod międzynarodową kontrolę, Organizacja Narodów Zjednoczonych nałożyła na niego sankcje.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''