Rozprawa Radka Agatowskiego. Część poszkodowanych zmieniła zeznania

Przed sądem w Kołobrzegu odbyła się w czwartek kolejna sprawa karna niepełnosprawnego intelektualnie Radka Agatowskiego.
Dotyczy kradzieży wózka zrobionego z roweru i palet zabranych z posesji w Ustroniu Morskim. Część poszkodowanych zmieniła wartość skradzionych rzeczy na na niższą, poniżej 250 złotych.
Prokurator Agnieszka Helman wystąpiła o zmianę kwalifikacji prawnej czynów popełnionych przez Radka. "Zakwalifikowanie tych czynów z artykułu 119 Kodeksu Wykroczeń, odstąpienie od wymierzenia kary w stosunku do oskarżonego Agatowskiego za wymienione czyny."
Jedyny rodzaj kary dla Radka, jaki wskazuje prokurator, to naprawienie szkody tym osobom, które się tego domagają.
Mecenas Wiesław Breliński, obrońca z urzędu Radka Agatowskiego, wyraził nadzieję, że jest to ostatnia rozprawa i wyrok jaki zapadnie nie zaprowadzi Radka ponownie do więzienia. - Fakt, że jest stwierdzona u niego ograniczona poczytalność to jest okoliczność, która upoważniała prokuratora i mnie do złożenia wniosku, że jest to przypadek mniejszej wagi powiedział Breliński. Wniosek dotyczy też odstąpienia od wymierzenia kary.
Radosław Agatowski nie był obecny na rozprawie, przebywa obecnie w Domu Pomocy Społecznej prowadzonym przez Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Kołobrzegu.
Ogłoszenie wyroku sąd zapowiedział na 3 października.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, bk