Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 01.10.2013

Tragiczny wypadek w Kozerkach. Dróżnik: nie opuściłem szlabanu, bo...

Na strzeżonym przejeździe kolejowym w Kozerkach samochód wjechał pod pociąg. Zginęła kobieta, jej dwie córki trafiły do szpitali.
Wypadek na strzeżonym przejeździe kolejowym w Kozerkach koło Grodziska MazowieckiegoWypadek na strzeżonym przejeździe kolejowym w Kozerkach koło Grodziska MazowieckiegoPAP/Tomasz Gzell

Jak dowiedział się reporter RMF FM, dróżnik wyjaśnił, że nie opuścił szlabanu ponieważ na przejeździe kolejowym mijały się dwie ciężarówki. Wiadomo, że w chwili, kiedy doszło do wypadku mężczyzna był trzeźwy. Miał wszystkie niezbędne kwalifikacje, przeszedł wymagane szkolenia, miał ważne badania.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godz. 7.30 na strzeżonym przejeździe kolejowym w okolicach Grodziska Mazowieckiego, gdy samochód osobowy wjechał pod pociąg. - Kierująca pojazdem mimo reanimacji zmarła na miejscu. Dwoje dzieci zostało ciężko rannych - powiedział rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Maciej Dutkiewicz. Jak poinformował, obsługa przejazdu przekazała już wyjaśnienia, zabezpieczane są też wszystkie materiały, które pozwolą wyjaśnić przyczyny wypadku.

Ciężej ranna dziewięciolatka została przewieziona do szpitala dziecięcego przy ul. Niekłańskiej. Jak mówił rzecznik szpitala Mariusz Mazurek, dziewczynka jest w stanie śpiączki farmakologicznej, przebywa na oddziale intensywnej terapii, oddycha przez respirator. Druga, dwuletnia dziewczynka jest w Centrum Zdrowia Dziecka w stanie stabilnym średnio ciężkim.

Przejazd, na którym doszło do wypadku, miał najwyższą możliwą kategorię bezpieczeństwa - tzw. kategorię A, co oznacza, że były na nim rogatki, a ruchem sterował dróżnik.
Postępowanie w sprawie tragedii prowadzi Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
RMF FM, PAP, kk