Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 15.10.2013

Muzułmańskie święto w Rosji. Ubój rytualny tylko w wyznaczonych miejscach

Ponad 100 tys. muzułmanów uczestniczyło we wtorek w Moskwie w obchodach muzułmańskiego Święta Ofiar Kurban Bajram.
Posłuchaj
  • Obchody Kurban Bajram w Rosji - korespondencja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Asystowała im ochrona policyjna, wzmocniona po niedzielnych zamieszkach antyimigranckich w dzielnicy Zachodnie Biriulowo.
W położonym blisko centrum głównym meczecie Moskwy i naokoło niego modliło się ponad 60 tysięcy ludzi. Pozostali zgromadzili się na ulicy w pobliżu meczetu, gdzie wstrzymano ruch.

Obchodom Kurban Bajram towarzyszy rytualny ubój zwierząt. Ponieważ w ostatnich latach moskwianie nie związani z islamem skarżyli się na tego typu praktyki, moskiewscy urzędnicy wydzielili kilka placów, na których będzie można zabić świątecznego barana.
- W poprzednich latach ubój zwierząt odbywał się na ulicy, przed meczetami, w brudzie i lejącej się krwi, dlatego w tym roku podjęliśmy decyzję o wydzieleniu specjalnych miejsc masowego uboju - tłumaczą muzułmanie.

Policja podała, że 103 tysiące wiernych uczestniczyło w obchodach i że nie doszło do żadnego incydentu. Liczba zmobilizowanych policjantów przekroczyła 4 tysiące. W całym rejonie moskiewskim obchody święta Kurban Bajram odbyły się w 20 meczetach i na specjalnie wydzielonych placach. Kilkadziesiąt tysięcy wiernych uczestniczyło w obchodach w Petersburgu. Wokół tamtejszego meczetu ruch został sparaliżowany.

Kurban Bajram, obchodzone jest na pamiątkę ofiarowania przez Abrahama swojego syna Bogu. Bóg widząc oddanie Abrahama przyjął w ofierze barana. Stąd każdy ojciec w rodzinie muzułmańskiej w Święto Ofiarowania składa ofiarę ze zwierzęcia.

Święto w napiętej atmosferze

W tym roku święto przebiega w Moskwie w napiętej atmosferze. W niedzielę w Zachodnim Biriulowie wyszło na ulice kilka tysięcy ludzi, by zaprotestować przeciwko zabójstwu 25-letniego mieszkańca tej dzielnicy. Mężczyzna zginął w czwartek z ręki niezidentyfikowanego napastnika. Według świadków był to przybysz z Kaukazu lub Azji Centralnej. Islam jest dominującą religią na rosyjskim Kaukazie Północnym oraz w Azerbejdżanie i w poradzieckich państwach Azji Centralnej.
Protestujący w Biriulowie domagali się schwytania zabójcy, zamknięcia miejscowego targowiska, gdzie pracuje wielu imigrantów, i zaostrzenia prawa migracyjnego. Pokojowa demonstracja przerodziła się w zamieszki.

Awantura o ubój rytualny w Polsce

Kurban Bajram obchodzą we wtorek także polscy muzułmanie. Wyznawcy islamu przybyli do Bohonik na Białostocczyźnie, gdzie zgodnie z tradycją chcą złożyć ofiary ze zwierząt. Przed meczet w Bohonikach przybyła też kilkunastoosobowa grupa działaczy Ogólnopolskiego Towarzystwa Obrony Zwierząt "Animals".

Kiedy w meczecie w Bohonikach zakończyły się modlitwy i część wiernych przeszła na posesję naprzeciwko, gdzie znajduje się Dom Pielgrzyma muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Bohonikach, działacze OTOZ Animals także próbowali tam wejść. Teren został jednak oznaczony jako prywatny, wszystkie osoby, które nie brały udziału w uroczystościach zostały wyproszone.
Doszło do utarczek słownych, ale żadnych poważniejszych incydentów nie było. W obecności dziennikarzy doszło do rozmowy muftiego Tomasza Miśkiewicza z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP z działaczami OTOZ Animals, każda ze stron przedstawiła swoje argumenty w sporze o ubój rytualny.

Obrońcy zwierząt próbowali zawiadomić policję, ale radiowozy nie przyjechały do Bohonik.
Mufti Muzułmańskiego Związku Religijnego Tomasz Miśkiewicz zapowiedział, że złoży tradycyjną ofiarę. Oświadczył, że nie będzie to ubMuzułój przemysłowy, ale rytualny, do którego muzułmanie mają prawo jako mniejszość wyznaniowa. Zapytany, czy nie obawia się odpowiedzialności karnej, odpowiedział, że w sprawie uboju rytualnego nie wypowiedział się jeszcze Trybunał Konstytucyjny. Mufti dodał, że ustawa o ochronie zwierząt jest sprzeczna z ustawą o stosunku państwa do związków wyznaniowych. Tomasz Miśkiewicz zaapelował do wszystkich o poszanowanie muzułmańskiej tradycji i podejście do sprawy w cywilizowany sposób.

''

IAR, PAP, bk