Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 15.10.2013

Obcy i niemili, Żydzi w przedwojennej prasie

Około 300 karykatur z polskiej prasy międzywojennej można oglądać w Żydowskim Instytucie Historycznym. - Te rysunki powinny wzbudzać grozę - mówi dyrektor ŻIH prof. Paweł Śpiewak.
Karykatura zaprezentowana na wernisażu wystawy Obcy i niemili. Antysemickie rysunki z prasy polskiej 1919-1939Karykatura zaprezentowana na wernisażu wystawy "Obcy i niemili. Antysemickie rysunki z prasy polskiej 1919-1939"PAP/Reprodukcja

Obcy i niemili - to tytuł wystawy. Jej kurator Dariusz Konstantynow mówi, że w przedwojennej prasie Żydzi byli przedstawiani jako postacie zdeformowane i obrzydliwe: otyli, nadmiernie owłosieni, często przypominający wręcz małpoludy. - W zamierzeniu miały to być to humorystyczne przedstawienia, ale tak na prawdę one wcale nie są śmieszne - podkreśla. Stało się tak  z jednego podstawowego powodu: obraz Żyda miał być zaprzeczeniem normalnych cech ludzkich.

Dyrektor Instytutu, prof. Paweł Śpiewak przypomina, że w międzywojennej Polsce z jednej strony nastąpił okres rozwoju żydowskiej kultury a z drugiej strony był to okres dramatyczny.  - Bojkot Żydów, getta ławkowe i rysunki antysemickie w polskiej prasie tworzyły wokół Żydów atmosferę nienawiści - wyjaśnił. A przedstawianie Żydów jako istot przypominających zwierzęta, a nawet robactwo, sprzyjało powstawaniu dystansu między Polakami i Żydami.

- Wizerunek Żyda, który wyłania się w rysunkach z prasy polskiej 1919-1939 jest przerażający i nie mieści się w ludzkim wyobrażeniu - mówi Teresa Śmiechowska, kierownik Działu Sztuki Żydowskiego Instytutu Historycznego.

Wystawa składa się z trzech części. Pierwsza, zatytułowana "Oto Żyd", prezentuje rysunki ukazujące Żydów we wszystkich jego wcieleniach. - Od przedstawień żydowskiego ciała, odbiegającego wyraźnie od normy człowieczeństwa, poprzez ilustracje wyobrażenia o tak zwanej żydowskiej mentalności, specyficznym żydowskim pomyślunku, aż po pokazanie Żydów jako osoby z natury swej zmaterializowane. Żyd występuje tu jako diabeł wcielony - wyjaśnia Dariusz Konstantynow.
Druga część wystawy, nazwana "Tam, gdzie mniejszość jest większością", poświęcona jest wyobrażeniom o roli mniejszości żydowskiej w II RP. Według Konstantynow, Żyd we wszystkich tych rysunkach występuje jako wróg. -  Jest wrogiem, kiedy jest komunistą i bolszewikiem; jest wrogiem, gdy jest wyzyskiwaczem i kapitalistą - wyjaśnił kurator. Według niego, żydowska mniejszość została przedstawiona jako społeczność agresywna, dążąca do rozciągnięcia swych zgubnych wpływów na całą Polskę.
I wreszcie trzecia część wystawy: "Co zrobić z Żydami?". Na rysunkach przedstawiono rozmaite kierunki emigracji Żydów z Polski. Co z dzisiejszej perspektywy może wydawać się niemożliwe,  doceniono także nazistów, którzy podjęli "trud" rozprawienia się z Żydami w swym kraju.
Rysunki pochodzą z przedwojennego "Kuriera Poznańskiego", "Dziennika Bydgoskiego", "ABC-Nowin Codziennych", "Wieczoru Warszawskiego", "Podbipięty", "Prosto z mostu", "Szczutka", "Szopki", "Muchy", "Żółtej Muchy", "Szarży", "Pokrzyw" i "Szabes-Kuriera".

Autorzy rysunków to zarówno znani artyści profesjonalni (m.in. Jerzy Zaruba, Kamil Mackiewicz, Włodzimierz Bartoszewicz, Włodzimierz Łukasik, Jerzy Srokowski, Kazimierz Grus i Maja Berezowska), jak i anonimowi, podpisujący się monogramami i pseudonimami.
Wystawa „Obcy i niemili” otwarta będzie w siedzibie Żydowskiego Instytutu Historycznego do 31 stycznia 2014.

PAP/IAR/asop