Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 17.10.2013

Tragiczny wypadek na torach w Kozerkach. Dróżnik usłyszał zarzuty

Kobieta wjechała na tory ponieważ szlaban był podniesiony. W jej pojazd uderzyły dwa pociągi. Kobieta zginęła, a jej dwie córki zostały ciężko ranne.
Tragiczny wypadek na torach w Kozerkach. Dróżnik usłyszał zarzutysxc.hu/CC
Galeria Posłuchaj
  • Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Przemysław Nowak: są zarzuty dla dróżnika z Kozerek (IAR)
Czytaj także

Dróżnik Adam H., który miał dyżur w dniu tragedii, usłyszał zarzuty spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym, spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i poświadczenia nieprawdy w dokumentacji (w dokumentach zdążył zrobić wpis, że opuścił szlabany).
Prokuratorzy ustalili, że dróżnik nie zamknął na czas szlabanów. Dowodem ma być zapis z zegara i tachografu ciężarówki, która wjechała na przejazd tuż przed samochodem osobowym, w który uderzył pociąg. Z zapisu wynika, że ciężarówka wjechała na tory minutę z sekundami przed nadjeżdżającym składem. Wtedy rogatki powinny być już dawno zamknięte.
W prokuraturze dróżnik odmówił składania wyjaśnień. Mężczyźnie grozi osiem lat więzienia.
Tragiczny wypadek
Do zdarzenia doszło ostatniego dnia września o godz. 7.30 na strzeżonym przejeździe kolejowym w okolicach Grodziska Mazowieckiego. Kierująca peugeotem kobieta wjechała na przejazd przy otwartych zaporach. Uderzył w nią pociąg osobowy relacji Warszawa - Żyrardów. Następnie samochód został zepchnięty na sąsiedni tor, po którym jechał pociąg pospieszny relacji Łódź - Warszawa. Kierująca pojazdem, mimo reanimacji, zmarła na miejscu. Dwoje dzieci zostało ciężko rannych.
Dróżnik po wypadku tłumaczył, że nie opuścił szlabanów, bo na przejeździe mijały się dwie ciężarówki. Świadkowie podali inną wersję zdarzeń, według nich, ruch był płynny.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
RMF, IAR, PAP, kk