Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 19.10.2013

Berlusconi ma zakaz pełnienia funkcji publicznych

Na dwa lata Silvio Berlusconi utraci czynne i bierne prawo wyborcze i będzie musiał pożegnać się z mandatem senatora.Takie będą skutki orzeczenia w sobotę przez sąd apelacyjny w Mediolanie zakazu pełnienia urzędów publicznych dla byłego premiera Włoch.

To dodatkowa kara, przypisana do wyroku czterech lat pozbawienia wolności, wydanego w maju na Berlusconiego w drugiej instancji za oszustwa podatkowe.

W sierpniu Sąd Najwyższy utrzymał w mocy ten wyrok, orzekł jednak, ze wydany wówczas zakaz pełnienia urzędów publicznych na pięć lat jest zbyt surowy. Sprawa wróciła do sądu apelacyjnego, który mógł jego wysokość ustalić na rok do trzech lat. Prokurator żądał dwóch lat i sąd przychylił się do jego wniosku. Obrońcy byłego premiera prosili o rok. Zwracali też uwagę, że senacka komisja do spraw immunitetu cały czas zajmuje się odebraniem Berlusconiemu mandatu senatora. Według nich teraz Sąd Najwyższy, do którego trafi kasacja sobotniego wyroku, będzie musiał ocenić, czy działania senatorów w sprawie byłego premiera mają jeszcze rację bytu.

Wyrok
Wyrok w sprawie Berlusconiego. Na zdjęciu do sądu zwraca się Niccolň Ghedini, adwokat Silvio Berlusconiego. Słuchają go sędziowie, wśród nich Arturo Soprano (w środku). Berlusconi dostał zakaz pełnienia funkcji publicznych przez dwa lata, PAP/EPA/Stefano Porta

Oszustwa przy zakupie praw do emisji

W sprawie, w której zapadł w sobotę wyrok, chodzi o podatkowe w telewizji Berlusconiego Mediaset. Byłego szefa rządu uznano za winnego wielomilionowych oszustw podatkowych przy zakupie praw do emisji zagranicznych filmów w jego telewizji. Według sądu to on jako jej właściciel stworzył system ukrywania pieniędzy w rajach podatkowych.
Ponad trzy lata z tej czteroletniej prawomocnej kary podlega zgodnie z przepisami amnestii. Były 77-letni premier nie pójdzie do więzienia z racji wieku. Przed kilkoma dniami jego obrońcy złożyli wniosek o to, by resztę kary mógł odbywać pracując społecznie.
Berlusconiego nie było w sobotę w sądzie. Przypuszcza się, że zaskarży on wyrok o zakazie pełnienia funkcji publicznych w Sądzie Najwyższym.

PAP/IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

''