Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 21.10.2013

"Papież nie lubi duchownych, którzy kochają klejnoty"

- Papież Franciszek przemawia w imieniu nieposiadających władzy. Tak o Jorge Mario Bergoglio, w wywiadzie dla dziennika “La Repubblica”, mówi jego dawny współpracownik z Buenos Aires, teolog, przedstawiony na tych łamach jako "prawa ręka papieża" .
Papież FranciszekPapież FranciszekCasa Rosada/Wikimedia Commons/CC

Rektor Papieskiego Uniwersytetu Argentyny, arcybiskup Victor Manuel Fernandez podkreślał, że powinien o tym pamiętać każdy, kto ma jakąkolwiek władzę, także w Kościele. - Każdy, kto sprawuje jakąkolwiek władzę, także duchowny powinien odczuwać zachętę ze strony Franciszka, "niczym cierń w boku" - dodał - aby zawsze był wyrazicielem tych, którzy władzy nie mają.

Według argentyńskiego hierarchy żaden polityk, prawicowy czy lewicowy, nie może powiedzieć, że obecny papież jest lub był jego sojusznikiem. Jego miłość do poświęceń nie jest żadną obsesją, tłumaczy abp Fernandez. - Bergoglio nie lubi księży-książąt i duchownych, którzy kochają drogie wakacje, kolacje w najlepszych restauracjach, złote i srebrne klejnoty ostentacyjnie noszone na strojach, ciągłe wizyty u osób możnych- mówi abp Fernande.

"Papież inny niż wszyscy przed nim"

Franciszek uważa, że zasady moralnego nauczania Kościoła głoszone są często poza kontekstem. Nie chce - czytamy w wywiadzie - by jego orędzie utożsamiane było tylko z tym aspektem. - Jeśli proboszcz w roku liturgicznym mówi dziesięć razy o moralności seksualnej i tylko dwa czy trzy razy o miłości braterskiej czy sprawiedliwości, to jest to dysproporcja. Dochodzi do niej też, gdy często wypowiada się przeciwko małżeństwom między homoseksualistami, a niewiele o pięknie małżeństwa - oświadczył Victor Manuel Fernandez. Przestrzegł, że taka postawa może sprawić, że moralność Kościoła stanie się "domkiem z kart". To w tym w jego opinii tkwi największe niebezpieczeństwo.

Pytany o to, jakim papieżem jest Franciszek, teolog z Argentyny odparł: - Jest inny niż wszyscy papieże przed nim.

Mówiąc zaś o potrzebie głębokiej reformy Kurii Rzymskiej, nad którą pracuje nowy papież ocenił, że niektórzy jej przedstawiciele muszą przestać zachowywać się jak "wyniośli sędziowie" i inkwizytorzy". - Niekiedy słyszałem dostojników Kurii mówiących "my" nie włączając w to Kościoła ani nawet papieża, tylko siebie samych - powiedział abp Fernandez w rozmowie z rzymską gazetą.

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach >>>

IAR,PAP,kh

''