Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 22.10.2013

Przesunięto głosowanie nad referendum ws. sześciolatków. PO się boi?

Czy Polacy będą mieli możliwość wyrażenia w referendum swojego zdania na temat obowiązku szkolnego dla sześciolatków? W środę posłowie mieli głosować w tej sprawie, ale zmieniono harmonogram obrad.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain
Posłuchaj
  • Tomasz Elbanowski, przedstawiciel stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców: chcemy dzieciom oszczędzić szkolnego falstartu (IAR)
Czytaj także

W ostatniej chwili zmieniono wcześniejsze zapowiedzi. W środę posłowie mieli rozstrzygnąć co dalej z wnioskiem miliona obywateli w sprawie referendum edukacyjnego. Zmieniono jednak harmonogram obrad Sejmu. Debatę przeniesiono na czwartek, nie ma natomiast terminu głosowania nad wnioskiem.
Podpisy zbierało stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Przedstawiciel wnioskodawcy Tomasz Elbanowski zapowiedział, że te trudności nie powstrzymają go w walce z reformą obniżającą wiek szkolny.
Wniosek o przeniesienie głosowania miał złożyć klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Elbanowskiego PO przestraszyła się, że może nie mieć większości podczas głosowania. To by oznaczało, że trzeba będzie zorganizować referendum, którego rząd nie chce.
Małgorzata Kidawa-Błońska nie słyszała o żadnym wniosku w tej sprawie. Wiceprzewodnicząca klubu PO wierzy, że głosami koalicji uda się odrzucić referendum. Mimo deklaracji niektórych posłów PSL-u, że poprą wniosek.
Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców zaproponowało pięć pytań do referendum. Obywatele mieliby odpowiedzieć, czy są za obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków, obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu "8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej" oraz czy są za powstrzymaniem procesu likwidacji szkół publicznych.

 

IAR, bk