Przyjęcie takiej ustawy umożliwi Julii Tymoszenko opuszczenie charkowskiego więzienia i wyjazd na leczenie do Niemiec. Jeśli tak się stanie, Bruksela podpisze z Kijowem umowę stowarzyszeniową podczas listopadowego Szczytu Partnerstwa Wschodniego.
"Mając na względzie historyczną możliwość podpisania w Wilnie umowy stowarzyszeniowej UE z Ukrainą i bardzo krótki czas, jaki pozostał do rozwiązania niezałatwionych spraw, zachęcamy wszystkie partie rządowe i opozycyjne w Radzie Najwyższej do podjęcia wszelkich wysiłków w celu osiągnięcia konsensusu w kwestii kroków prawnych i do uczynienia tego jak najszybciej" - głosi komunikat Coxa i Kwaśniewskiego.
Opozycja a także część europejskich dyplomatów liczyła, że była premier Ukrainy zostanie ułaskawiona. Także Kwaśniewski i Cox wystąpili na początku października o ułaskawienie cierpiącej na schorzenie kręgosłupa Tymoszenko z przyczyn humanitarnych, co umożliwiłoby jej wyjazd na leczenie.
Skoro jednak teraz Cox i Kwaśniewski mówią o ustawie umożliwiającej skazanym wyjazd na leczenie, musieli usłyszeć od swoich ukraińskich rozmówców, że nie ma mowy o ułaskawieniu Tymoszenko.
Co więcej, Cox i Kwaśniewski wskazują, która z ustaw zarejestrowanych w Radzie Najwyższej Ukrainy ma być przyjęta. Chodzi o projekt formalnie niezależnej deputowanej Anżeliki Łabuńskiej - osoby związanej z Ojczyzną Julii Tymoszenko. Tym samym przedstawiciele Parlamentu Europejskiego odrzucili dwa inne projekty: opozycyjny, przewidujący faktycznie ułaskawienie byłej premier oraz inny przedstawiony przez niezależnego deputowanego Serhija Miszczenkę. Zdaniem ukraińskich ekspertów, ten ostatni został przygotowany we współpracy z administracją Prezydenta Wiktora Janukowycza.
Apel specjalnych wysłanników jest rzeczą niecodzienną. Pat Cox i Aleksander Kwaśniewski zazwyczaj nie komentują przebiegu swoich spotkań Kijowie i w Charkowie.
Według nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, Cox i Kwaśniewski przyjadą na Ukrainę w przyszłym tygodniu. Zbierze się wtedy ukraiński parlament. Jest więc szansa, że wtedy zostanie przyjęta ustawa, o której piszą Cox i Kwaśniewski.
Prezydent Wiktor Janukowycz mówił w połowie października, że podpisze przyjętą przez parlament ustawę pozwalającą na wyjazd Julii Tymoszenko na leczenie za granicą, a sama była premier oświadczyła, że zgodzi się na to, jeśli takie rozwiązanie zadowoli stronę europejską.
W ocenie państw unijnych Tymoszenko, którą skazano za złamanie procedur podczas zawierania w 2009 roku umów gazowych z Rosją, padła ofiarą wybiórczego zastosowania prawa wobec przeciwników politycznych. Była premier Ukrainy była najważniejszą konkurentką Janukowycza w zwycięskich dla niego wyborach prezydenckich w 2010 roku.
IAR/PAP/asop