Do zdarzenia doszło 1-go marca tego roku, gdy w jednym z toruńskich klubów bawiło się po służbie około 10-ciu policjantów. Na zachowanie funkcjonariuszy mieli skarżyć się klienci i kelnerki lokalu. Policjanci mieli być agresywni i nie chcieli dobrowolnie opuścić miejsca zabawy.
Maciej Z. został oskarżony o znieważenie selekcjonera klubu i pracownika ochrony, nieopuszczenie, wbrew żądaniu osób uprawnionych, klubu oraz o znieważenie trzech funkcjonariuszy policji.
Rafał M. z kolei został oskarżony ponadto o naruszenie nietykalności cielesnej selekcjonera klubu i pracownika ochrony.
Macieja Z. zwolniono z pracy dzień po zdarzeniu. Z kolei, Rafał M. został zawieszony w wykonywaniu obowiązków służbowych. Na początku października naczelnik sam złożył wypowiedzenie z pracy. Decyzję o zwolnieniu Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy podejmie w ciągu trzech miesięcy. Maciejowi Z. grozi rok, a Rafałowi Z. do dwóch lat więzienia. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
mc