Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 13.11.2013

Misja Kwaśniewskiego i Coxa na Ukrainie przedłużona aż do szczytu

- Szefowie grup politycznych jednomyślnie postanowili przedłużyć mandat misji do ostatniej minuty szczytu w Wilnie - poinformował przewodniczący europarlamentu Martin Schulz.
Aleksander Kwaśniewski i Pat CoxAleksander Kwaśniewski i Pat CoxPAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Martin Schulz powiedział, że mimo starań byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego i byłego szefa Parlamentu Europejskiego Pata Coxa, nie udało się rozwiązać sprawy przebywającej w więzieniu byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. - Nie poddamy się, bo wciąż wierzymy, że  rozwiązanie tej sprawy jest możliwe - podkreślił Schulz.
Unia Europejska domaga się uwolnienia Julii Tymoszenko, uzależniając od tego podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Kijowem na szczycie w Wilnie 28-29 listopada.
Kwaśniewski: szanse oceniam na 50 proc.
We wtorek ukraiński parlament ma głosować w sprawie ustawy zezwalającej skazanym, w tym byłej premier, na zagraniczne leczenie.
- Apelujemy do wszystkich sił politycznych na Ukrainie: twórzcie historię, nie politykę - powiedział Pat Cox. - Wiemy jak trudne politycznie są to sprawy. Czas ucieka, ale są jeszcze szanse na porozumienie. Oceniam je na 50 procent - powiedział Aleksander Kwaśniewski.
- Chcemy doprowadzić do tego, by warunki sformułowane już ponad rok temu przez UE zostały wypełnione i żeby w Wilnie pod koniec listopada można było podpisać umowę stowarzyszeniową - stwierdził Kwaśniewski. - Zajmuję się Ukrainą już ponad 20 lat i wiem, że cierpliwość to najważniejsza cecha. Kto straci cierpliwość, ten nie ma szansy - dodał.
Kwaśniewski zapewnił też, że wierzy, iż prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi nadal zależy na podpisaniu umowy z UE.
Jeśli nie teraz, to najwcześniej za dwa lata
- Jeśli Ukraina na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie pod koniec listopada nie podpisałaby umowy stowarzyszeniowej z UE, to sprawa ta zostałaby odłożona co najmniej o dwa lata - ocenił Kwaśniewski.
Wyjaśnił, że w 2014 roku, gdy odbędą się wybory europejskie i powstawać będzie nowa Komisja Europejska, "nikt nie będzie miał głowy, żeby zajmować się Ukrainą", a rok 2015 to rok wyborów prezydenckich na Ukrainie.
- Trzeba pamiętać, że po tych dwóch latach prawdopodobnie wrócilibyśmy do sytuacji, która będzie już inna i niekoniecznie lepsza, a nawet można powiedzieć, że gorsza niż w roku 2013 - dodał. - Ta świadomość, jak wysoka jest stawka, o którą gramy, jest nie tylko po stronie Coxa i Kwaśniewskiego i UE, ale ona jest również po stronie ukraińskich liderów - powiedział były prezydent.
Wcześniej premier Ukrainy Mykoła Azarow powiedział, że prezydent i Rada Ministrów robią wszystko, aby do podpisania umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską doszło. - Jeśli jednak do tego nie dojdzie, z powodu tego, że nie rozwiązano sprawy Julii Tymoszenko, będą za to odpowiedzialni europejscy politycy - stwierdził Azarow
Julia Tymoszenko, najważniejsza konkurentka Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich 2010 roku, została skazana na siedem lat pozbawienia wolności za naruszenia proceduralne, których dopuścił się jej rząd przy podpisywaniu w 2009 roku umów gazowych z Rosją.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''