Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Jaremczak 21.11.2013

Unijny komisarz odwołał wyjazd do Kijowa

Stefan Fuele nie jedzie na Ukrainę. Zmiana planów nastąpiła po tym jak ukraiński rząd wstrzymał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Posłuchaj
  • Unijny komisarz odwołał wyjazd do Kijowa. Relacja Magdaleny Skajewskiej (IAR)
Czytaj także

Jeszcze kilka godzin temu Komisja Europejska informowała o planowanej wizycie unijnego komisarza w Kijowie. Stefan Fuele miał rozmawiać z przedstawicielami władz, opozycji i społeczeństwa obywatelskiego na temat podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Bruksela dążyła do tego, aby stało się to na przyszłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Po południu ukraiński rząd zdecydował jednak o wstrzymaniu procesu przygotowań.

Komunikat w tej sprawie pojawił się na internetowej stronie ukraińskiego rządu. W rozporządzeniu napisano, że rząd podjął taką decyzję, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju, a także opracować kompleks działań, które są konieczne dla poprawy stosunków handlowych z Rosją i innymi krajami byłego ZSRR (Wspólnotą Niepodległych Państw). Odpowiednie programy mają opracować ukraińskie ministerstwa.

Rząd chce, aby resorty spraw zagranicznych, rozwoju gospodarczego i przemysłu zaproponowały Unii Europejskiej i Rosji stworzenie wspólnej komisji, która miałaby zająć się trójstronną współpracą.

W tym samym czasie w Wiedniu Wiktor Janukowycz nadal zapewniał, że "Ukraina szła i nadal będzie iść drogą integracji europejskiej". Prezydent przypomniał, że w czwartek parlament przyjął uchwałę o zmianie ordynacji wyborczej, która jest konieczna do podpisania umowy stowarzyszeniowej.

Bruksela czeka na oficjalne stanowisko Kijowa. Litwa, kierująca pracami Unii uważa, że te doniesienia trzeba oficjalnie potwierdzić. - Jeśli to prawda, że rząd wstrzymał przygotowania, to cóż można powiedzieć. To oznacza, że umowa nie zostanie podpisana, a jeśli nie teraz, to nie wiadomo kiedy to nastąpi - mówił w Brukseli litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkeviczius. Jego zdaniem, oficjalne stanowiska Kijowa powinien przedstawić  Janukowycz.

Największym problemem w zbliżeniu Ukrainy z Unią jest kwestia Julii Tymoszenko. Jednym z warunków stawianych przez Brukselę jest uwolnienie byłej premier i zezwolenie na jej leczenie za granicą. Ukraiński parlament odrzucił w czwartek projekty ustaw, które miały to umożliwić.

Wynik głosowania spowodował oburzenie opozycji. Z ław opozycyjnych podniosły się pomruki niezadowolenia i okrzyki: "wstyd". Jeszcze przed głosowaniem przedstawiciel rządzącej Partii Regionów Wołodymyr Olijnyk powiedział z trybuny w Radzie Najwyższej, iż parlamentarna grupa robocza powinna kontynuować prace i przygotować własny projekt ustawy. W ciągu ostatniego tygodnia, jej członkowie: z opozycji i rządzącej większości nie mogli osiągnąć porozumienia w tej sprawie.

IAR/asop