Polskie satelity są częścią projektu BRITE zajmującego się badaniem najjaśniejszych gwiazd. Docelowo mają operować ponad 800 kilometrów nad ziemią - wyjaśnia profesor Iwona Stanisławska.
W ramach projektu swoje satelity wysłają też Austriacy i Kanadyjczycy. Obecnie na orbicie pracują dwa sputniki austriackie oraz jeden polski.
Heweliusza wyniesie w przestrzeń kosmoczną chińska rakieta Długi Marsz 4B. Start odbędzie się z terytorium Chin.
"Lem" i "Heweliusz" są wielkości dużego pudełka i ważą po 6-7 kilogramów. Dotychczas tak małe urządzenia wykorzystywano jako obiekty amatorskie i edukacyjne. "Heweliusz" będzie nadawał sygnał w paśmie radioamatorskim, a więc możliwym do odsłuchu.
Jak powstawał "Heweliusz" / źródło youtube
Prezes PAN Michał Kleiber jest dumny z tego projektu i mówi, że wszyscy powinniśmy się z niego cieszyć. Jak dodaje, takie inicjatywy jak "Lem" czy "Heweliusz" należy mocno wspierać, ponieważ w ten sposób wymiernie pomaga się polskim naukowcom.
Na realizację projektu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczyło ponad 14 milionów złotych. To najwyższy grant badawczy w Polsce w dziedzinie astronomii i badań kosmicznych.
Budowie obu satelitów patronował Program Pierwszy Polskiego Radia. Na satelicie Lem wygrawerowane jest logo Jedynki.
IAR/iz