Najpoważniejszy wypadek, w którym zginęły trzy osoby, a jedna została ranna, miał miejsce przed godz. 8 między miejscowościami Wicko i Poraj niedaleko Lęborka. Złamane przez wiatr drzewo spadło na samochód. Jedna osoba zginęła, a 23 zostały ranne po tym, jak na drodze powiatowej między Człuchowem a Przechlewem autobus uderzył w drzewo.
Do podobnego wypadku doszło na lokalnej drodze w Kościeleczkach. 14 pasażerów autobusu odniosło obrażenia. Siedem osób zostało lekko rannych w zderzeniu busa przewożącego dzieci z samochodem osobowym w miejscowości Chlebówka.
Wypadek w Poraju. Fot. PAP/Jan Dzban
Ponad 2,7 tys. interwencji
- Silny wiatr przechodzi przez Wybrzeże oraz centrum kraju i przemieszcza się na wschód. Siła wiatru w granicach 90 km/godz. będzie utrzymywała się do soboty do wczesnych godzin porannych - poinformował rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Artur Koziołek.
Służby na bieżąco usuwają skutki wiatru i zabezpieczają uszkodzone budynki, a wojewódzkie służby zarządzania kryzysowego monitorują sytuację hydrometeorologiczną.
Straż pożarna od północy interweniowała już blisko 2,7 tys. razy, najczęściej wyjeżdżając usuwać skutki silnego wiatru w województwie zachodniopomorskim, mazowieckim i wielkopolskim. Strażacy na bieżąco usuwają skutki wichury, przede wszystkim połamane drzewa i konary.
Komendant główny PSP nadbryg. Wiesław Leśniakiewicz powiedział, że sytuacja jest trudna, ale zasoby straży pożarnej są wystarczające. - Na razie nie mamy sygnałów od komendantów wojewódzkich, że potrzebują dodatkowego wsparcia - podkreślił. Dodał, że w jednostkach dyżuruje zwiększona liczba strażaków PSP i OSP. Dodatkowo przygotowane są specjalne odwody PSP, które w razie potrzeby będą wspierać pracujących strażaków.
x-news.pl, TVN24
Ponad 400 tys. odbiorców bez prądu
Według rzecznika MAC energii elektrycznej pozbawionych zostało ponad 400 tys. odbiorców. Najwięcej w województwie zachodniopomorskim - ok. 113 tys., mazowieckim - ok. 91 tys., wielkopolskim - ok. 46 tys. W regionie płockim jest ponad 58 tys. gospodarstw domowych bez prądu.
Spółka Energa (dostarczająca prąd do 1/4 obszaru kraju) ogłosiła w województwie pomorskim trzy powiaty i rejon Słupska jako tereny sytuacji kryzysowej. Bez napięcia pozostaje ponad 268 tys. odbiorców na obszarze spółki. W ocenie spółki istnieje zagrożenie, że część awarii pozostanie nieusunięta do soboty.
Paraliż komunikacyjny
Wystąpiły poważne trudności w komunikacji. Wiele dróg zatarasowały powalone drzewa i konary, między innymi autostradową obwodnicę Wrocławia. Sparaliżowana została praca gdańskiego lotniska. Inne porty lotnicze odwoływały poszczególne loty.
Nieprzejezdna była trasa kolejowa łącząca Wrocław i Legnicę. Na trakcję wiatr powalił drzewa, wskutek czego utknął między innymi. pociąg do Berlina. Wiele pociągów miało nawet kilkugodzinne opóźnienia. Rzadziej niż zwykle kursowały też lokalne pociągi.
W portach w Darłowie, Kołobrzegu, Dźwirzynie wstrzymano ruch statków. Na innych akwenach ruch jednostek nie jest zabroniony, ale odbywa się sporadycznie na skutek decyzji kapitanów poszczególnych jednostek.
x-news.pl, TVN24
Zamknięte szkoły i cmentarze
W blisko 70 szkołach w Zachodniopomorskiem odwołano zajęcia - głównie z powodu braku energii elektrycznej i ogrzewania, chodzi m.in. o dwie szkoły w Świdwinie, dwie w Biesiekierzu i dwie w Dobrej Nowogardzkiej. Zastępca rzecznika Urzędu Miejskiego w Koszalinie Grzegorz Śliżewski podał, że zajęcia zawieszono też w II Liceum Ogólnokształcącym.
Jak poinformował rzecznik prasowy wojewody pomorskiego Roman Nowak, w piątek 47 szkół z Pomorza zgłosiło zawieszenie zajęć ze względu na problemy z dotarciem uczniów do placówek.
W związku z huraganowym wiatrem do odwołania zamknięte dla odwiedzających zostały wszystkie gdańskie cmentarze komunalne, ponieważ cmentarze położone są na terenach gęsto zadrzewionych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk