Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 09.12.2013

Milicja szykuje szturm na Majdan? Opozycja uspokaja

Ukraińska opozycja uspokaja: władze nie odważą się na szturm Majdanu. Wokół placu Niepodległości i Chreszczatyka, głównej ulicy Kijowa, zgromadzono wyjątkowo duże siły milicji.

Funkcjonariuszy dotychczas można było zobaczyć jedynie przed budynkami rządowymi. W poniedziałek jednak władze zdecydowały się na pokaz siły. Do centrum przywieziono oddziały specjalne Berkut oraz wojska wewnętrzne. Według opozycji, jest to próba zastraszenia demonstrantów. Przywódca opozycyjnego UDARu Witalij Kliczko zaapelował przy tym, aby każdy, kto może, jak najszybciej przyjechał na plac Niepodległości.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

- Będziemy bronić naszego Majdanu - powiedział inny oponent władzy Arsenij Jaceniuk. Lider opozycyjnej Swobody Ołeh Tiahnybok twierdzi, że siły milicyjne są zbyt małe, aby rozpędzić demonstrację, a w Kijowie jest zbyt dużo obcokrajowców, którzy obserwują wydarzenia na placu Niepodległości.

Protesty na Ukrainie - relacja na żywo >>>

Opozycjoniści prowadzą rozmowy z milicjantami i żołnierzami, aby zniechęcić ich do ewentualnego szturmu. Robią to także zwykli protestujący, w tym kobiety i księża, którzy przekonują ich, że po drugiej stronie barykad stoją tacy sami ludzie, jak oni. Manifestanci zablokowali nawet kolumnę wojsk wewnętrznych i zmusili żołnierzy, aby do celu szli piechotą. Protestujący mają nadzieję, że demonstracje będą nadal pokojowe.

Źródło: TVN24/x-news

Tymczasem, Wiktor Janukowycz oświadczył, że zgadza się na okrągły stół, przy którym mieliby zasiąść przedstawiciele opozycji i władzy. Jest to idea pierwszego prezydenta Ukrainy Leonida Krawczuka. Znalazła ona poparcie obecnego szef państwa, ponieważ może być to pole dla porozumienia. We wtorek w tej sprawie mają się spotkać czterej prezydenci: obecny i 3 poprzednich. Mają oni omówić możliwe wyjścia z sytuacji.

Demonstracje na Ukrainie

Protesty na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy to rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podpisanie miało nastąpić na ubiegłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

Źródło: Espreso TV/x-news

W sobotę i niedzielę (30 listopada i 1 grudnia) milicja użyła wobec demonstrantów siły, za co opozycja obwinia rządzących. W związku z tymi wydarzeniami złożono wniosek o dymisję rządu. Parlament Ukrainy nie przyjął jednak rezolucji o wotum nieufności dla rządu Mykoły Azarowa.

'' PAP/IAR/aj