– Z najnowszej prognozy przez nas przeprowadzonej wynika, że będziemy coraz starszym i coraz mniej licznym społeczeństwem – przyznała Lucyna Nowak, dyr. Departamentu Badań Demograficznych Głównego Urzędu Statystycznego.
Najbardziej niepewnym, nieprzewidywalnym czynnikiem w prognozie jest liczba urodzeń. – Wiele tu zależy od zachowań osób w wieku prokreacyjnym, ale są dwie niepokojące informacje. Po pierwsze przesunął się wiek, w którym kobiety decydują się na dziecko, a po drugie w wiek prokreacyjny wchodzą kobiety urodzone po 1985 roku, czyli z niżu demograficznego – wyjaśniła.
Zdaniem dr Piotra Szukalskiego, demografa i socjologa z Uniwersytetu Łódzkiego, na dłuższą metę jedynym skutecznym rozwiązaniem byłoby zapewnienie, aby liczba dzieci utrzymywała się na odpowiednio wysokim poziomie. – Oznacza to, że średnio kobieta w Polsce powinna urodzić 2,1 dziecka, tymczasem rodzi 1,4 – podkreślił.
Wśród czynników, które są decydujące dla spadku dzietności w Polsce na przestrzeni lat prof. Irena Kotowska z Instytutu Statystyki i Demografii SGH wymieniła zmieniające się aspiracje życiowe dorosłych, szczególnie kobiet, oraz rosnące koszty posiadania dziecka, zarówno bezpośrednie – finansowe, jak i pośrednie.
- Koszt pośredni ponoszony głównie przez kobiety, którym jest rezygnacja z różnych aktywności ze względu na wychowywanie dzieci, jest wskazywany jako jeden z czynników, który wpływa na spadek dzietności - podkreśliła.
Jej zdaniem w Polsce widać pozytywne zmiany w podejściu do rodziny, ale brakuje wciąż holistycznego spojrzenia na rodzinę. Głosy słuchaczy potwierdzają, że "becikowe" czy ulga podatkowa dla osób posiadających dzieci nie są wystarczającą motywacją w podjęciu decyzji o pierwszej lub kolejnej ciąży.
– W Unii Europejskiej już dostrzega się, że polityka rodzinna przyniesie skutki, jeśli połączy się funkcjonowanie w rodzinie z funkcjonowaniem na rynku pracy – stwierdziła prof. Kotowska. W praktyce oznacza to dostosowanie całego otoczenia do potrzeb rodziny, poprzez zapewnienie dostępności usług opiekuńczych i edukacyjnych (żłobki, przedszkola), zdrowotnych, transportowych, oraz elastycznych urlopów dla obydwojga rodziców. – Coraz mocniej mówimy także o dostosowaniu środowiska pracy do rodzin z małymi dziećmi, konkursy na firmy przyjazne mamom pokazują, że to już funkcjonuje w społeczeństwie – dodała.
Wciąż jednak są potrzebne nakłady finansowe ze strony państwa traktowane jako inwestycja. - Tak się troszczymy o ekologię, a nie mówimy, że ludzie to także zasoby, które to środowisko tworzą, odnawialne zasoby – podsumowała.
Jakie znaczenie dla demografii Polski mogą mieć migracje? Posłuchaj co mają na ten temat do powiedzenia nasi słuchacze i pozostali eksperci: Jerzy Ziętek, lekarz ginekolog, poseł PO, Stanisław Szwed, poseł PiS, dr Waldemar Urbanik, socjolog z Wyższej Szkoły Humanistycznej TWP w Szczecinie.
Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".