SLD, PSL i NSZZ Solidarność domagają się referendum w sprawie reformy emerytalnej, premier Donald Tusk jest mu przeciwny i deklaruje, że władza musi mieć odwagę podejmować niepopularne decyzje i brać za nie odpowiedzialność.
Rząd postanowił jednak, że poszuka rozwiązań, które mogłyby zrekompensować kobietom wydłużenie wieku emerytalnego.
Wanda Nowicka (Ruch Palikota) podkreśliła, że istnieją bardzo poważne wątpliwości czy zaproponowana przez rząd ustawa rozwiąże problemy systemu emerytalnego. - Zaprezentowany przez rząd i skierowany do konsultacji społecznych projekt mówi wyłącznie o podniesieniu wieku emerytalnego i zrównaniu go dla kobiet i mężczyzn. Absolutnie nie wynika z tego, że zakładane cele zostaną osiągnięte - wyjaśniła.
Zdaniem wicemarszałek Sejmu konieczne jest mówienie także o negatywnych skutkach wprowadzanych zmian, a nie tylko głoszenie pozytywnych. Owszem, pracując dłużej będziemy otrzymywać wyższe emerytury, ale już dziś osoby dojrzałe, szczególnie kobiety, mają trudności ze znalezieniem pracy.
Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha wyraził zadowolenie, że wraca pomysł emerytur obywatelskich. - Formuła równej emerytury dla wszystkich w momencie osiągnięcia jakiegoś wieku oraz możliwość jej uzyskania wcześniej dla kobiet za każde urodzone dziecko, jest pewnego rodzaju rozwiązaniem. Zabiegi zmierzające do uzbierania wyższych środków na czas emerytury leżałyby już w gestii obywateli - proponuje.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji "Za, a nawet przeciw, 15 lutego 2012", w której wypowiadali się słuchacze i eksperci: etyk prof. Magdalena Środa, Anna Pietruszka-Dróżdż z Fundacji Mama, Marzena Okła-Drewnowicz (PO), członkini sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, Beata Roguska (CBOS), politolog dr Wojciech Jabłoński.