Pan Marek związany jest całe życie z Ilkowicami koło Tarnowa. Każdą wolną chwilę poświęca "domowemu muzeum”, w którym zgromadził kilka tysięcy eksponatów dokumentujących przede wszystkim historię lokalnego rzemiosła.
Pasję do samochodów rozbudził w nim jego dziadek – kołodziej. Marek, czyli jak mówią we wsi Pan Snop, nie tylko zbudował lokalny skansen. Także podróżuje i pisze reportaże w formie listów do żony. - Za granicą ludzie podniecają się palmami, a ja ich pytam: gdzie brzoza, gdzie wierzba, żeby to zapachniało? Tego tam nie ma, a u nas jest ładnie - mówi bohater reportażu "Trudny żywot Marka Zyguły”.
Na tym nie koniec pasji pana Marka, który dodatkowo zagrał w filmie, a nawet myśli o radiu. Najchętniej jednak kibicuje młodym parom, które przyjeżdżają fotografować się w jego skansenie.
Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Trudny żywot Marka Zyguły” autorstwa Wojciecha Markiewicza.
ei