Logo Polskiego Radia
Jedynka
Sylwia Mróz 23.11.2013

Gdy najmilszy człowiek zamienia się w kata

Cierpią jak mało kto, ale boją się do tego przyznać. Ofiary przemocy często nie wiedzą jak sobie z tym poradzić, do kogo się zgłosić, jak rozmawiać z agresorem. W audycji "Problem z głowy" rozmawialiśmy o agresji i sposobach na jej przeciwdziałanie.
Gdy najmilszy człowiek zamienia się w kataGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Jak walczyć z epidemią przemocy wobec kobiet? (Jedynka/Problem z głowy)
Czytaj także

Od 25 listopada do 10 grudnia w całym kraju odbędzie się wiele imprez wspomagających Akcję Przeciwko Przemocy ze względu na Płeć. Raport WHO z 2013 roku nazywa przemoc wobec kobiet epidemią. Ten problem dotyczy 30% kobiet na świecie. W 6 na 7 przypadków przemocy sprawcą przemocy wobec kobiet jest jej partner.
Hania, która ma 40 lat, zgłosiła się do Błękitnej Linii, bo miała dosyć sytuacji, w której się znalazła. – Od około 12 miesięcy bezskutecznie walczę z policją. Mam 12-letnią córkę i 7-letniego syna. Mój mąż jest policjantem i stale mnie kontrolował. Nie wolno mi było spotykać się ze znajomymi, rodziną. Mąż mnie śledził i czytał moją korespondencję. Mówił, że robi to dlatego, że jest zazdrosny. Przez pierwsze lata starałam się dostosować do oczekiwań męża, ale to nic nie dawało. Dzieci mąż nie bił, uważam, że jest dobrym ojcem. Po pięciu latach do kontrolowania zaczęła się przemoc fizyczna – mówi ofiara przemocy.
Mąż budził ją w środku nocy, przesłuchiwał, zmuszał do przyznania się do winy, zadawał niekończące pytania. Zawsze kładł wtedy na stole służbowy pistolet. – Zmuszał mnie również do tego, bym uprawiała z nim seks, bo miał to być dowód, że jestem niewinna. Gdy odmawiałam rozmów na temat mojej rzekomej zdrady, to dochodziło do szarpania. Coraz bardziej się bałam. Nie chciałam zgłaszać tego na policji, bo obawiałam się, że mąż straci pracę. Mąż straszył mnie, że jeśli to zrobię, to nie będzie dawał pieniędzy na dzieci, bo zwolnią go przeze mnie – mówi Hania.
Kobieta nie widząc szans na rozwiązanie problemu, postanowiła się rozwieść. – Gdy mąż się o tym dowiedział, to na kilka tygodni był spokój. Tydzień przed sprawą rozwodową pojawił się w domu o 2 nad ranem i był po alkoholu. Dzieci spały. Obudził mnie, wyjął pistolet, przyłożył mi go do głowy i powiedział, że podjął decyzję o rozstaniu ze mną. Wyrwałam mu się i zaczęłam uciekać. Zatrzymał mnie w przedpokoju i zaczął dusić. Obudził jedno z dzieci i to odwróciło jego uwagę. Wybiegłam na korytarz i zadzwoniłam na policję – opowiada kobieta.

Z Jedynką zdrowiej - słuchaj na moje.polskieradio.pl >>>

Co zmienia ukochanego mężczyznę w potwora, który znęca się nad kobietą? – Podstawową motywacją do tego, by zacząć stosować przemoc jest chęć sprawowania władzy i kontroli. Chcą poddać sobie osobę, z którą żyją. Wielu ludziom wydaje się, że robią to dla dobra rodziny, dzieci, społeczeństwa. Tych powodów jest bardzo dużo, ponieważ sprawcy przemocy w rodzinie mają świetnie rozwinięty system usprawiedliwiania tego, co robią – tłumaczy Renata Durda, kierownik Niebieskiej Linii. Jak podkreśla, domowy kat odwołuje się również do wyższych racji jak dobro społeczne.
Jednym z poważniejszych problemów, z jakimi spotykają się specjaliści pracujący ze sprawcami przemocy, jest zmiana ich sposobu myślenia. – Najlepiej jest pozwolić tym mężczyznom samym zmienić swoje przekonania, czyli zadać im pytania, które będą dla nich trudne. Na przykład: skąd wiesz, że to jest prawdą? To jest punkt wyjścia. Jeśli mężczyźni są skłonni do głębszej refleksji, to są w stanie zmienić swoje przekonania – opowiada Marek Prejzner, ambasador akcji "Białej Wstążki", która ma przeciwdziałać przemocy wobec kobiet.
Certyfikowany superwizor podkreśla, że do każdego można dotrzeć i pokazać, że ktoś działa w sposób nieodpowiedzialny i raniący siebie oraz bliskich. Marek Prejzner uważa, że niezwykle ważne jest, aby przerwać zmowę milczenia. Gdy słyszymy, że za ścianą dochodzi do przemocy, reagujmy. Pamiętajmy również, że przemoc nie jest tylko problem kobiet. To również problem mężczyzn.
Wśród sprawców przemocy zdecydowaną większość stanowią mężczyźni. – Tak się akurat składa, że w naszym kraju mężczyźni prawie wcale nie angażują się w działania przeciwdziałające przemocy, nie działają na rzecz kobiet, które doświadczają przemocy. Dopóki mężczyźni nie zaangażują się w działania przeciwdziałające przemocy wobec kobiet, to nie zrobimy w tej kwestii radykalnego kroku – mówi Joanna Piotrowska, prezeska Feminoteki.

>>> Radio Freud <<< słuchaj na moje.polskieradio.pl
Co zrobić, aby zmniejszyć skalę przemocy wobec kobiet? Jak uczyć sprawców przemocy, aby jej nie stosowali? Jak wygląda problem z perspektywy ofiar przemocy oraz samych sprawców – o tym mówiliśmy w audycji. Posłuchaj całej rozmowy.
W programie "Problem z głowy" gościli Marek Prejzner, ambasador akcji "Białej Wstążki", która ma przeciwdziałać przemocy wobec kobiet, Renata Durda, kierownik Niebieskiej Linii, Joanna Piotrowska, prezeska Feminoteki, która opowiadała o "paradoksie macho" i mec. Grzegorz Wrona, który zapoznał nas ze statystykami polskich danych ws. przemocy.
Program "Problem z głowy" poprowadził Artur Wolski.

sm