W dokumencie na zakończenie spotkania przywódcy 27-mki napisali, że Unia Europejska jest niezadowolona z braku postępów w negocjacjach dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty. Najbardziej drażliwa i trudna do wynegocjowana kwestia to przyszłość granicy między Republiką Irlandii, a Irlandią Północną, należącą do Zjednoczonego Królestwa. Władze w Dublinie nie chcą się zgodzić na przywrócenie kontroli granicznych, to byłby bowiem cios dla obecnej wymiany handlowej.
Londyn natomiast nie precyzuje jak zamierza swobodny przepływ towarów uratować. Główny unijny negocjator Michel Barnier powiedział, że oczekuje od brytyjskich władz możliwie szybkiego opublikowania białej księgi w tej sprawie. - Mam nadzieje, że ten dokument będzie zawierał realistyczne propozycje. Czasu pozostało niewiele - powiedział Michel Barnier.
Nieoficjalnie wiadomo, że europejscy przywódcy zagrozili wczoraj brytyjskiej premier, że jeśli nie będzie porozumienia w sprawie irlandzkiej granicy, to nie będzie umowy dotyczącej wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, ani porozumienia przejściowego, które ma obowiązywać do czasu wynegocjowania nowej umowy handlowej. To oznaczałoby najczarniejszy scenariusz, twardy Brexit i chaos w relacjach gospodarczych z Unią.
tjak