Prezydent USA Barack Obama wyraził przekonanie, że Stany Zjednoczone przyjęły prawidłową strategię, która doprowadzi do osłabienia i w rezultacie do pokonania Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii.
Obama stwierdził, że celem międzynarodowej koalicji budowanej przez Waszyngton jest "wygaszenie" tego rodzaju ekstremizmu, jaki reprezentuje Państwo Islamskie. Jego zdaniem zagrożenie ze strony dżihadystów w Iraku i Syrii skupiło uwagę świata na konieczności zdławienia "takiego szczególnego rodzaju ekstremizmu islamskiego", dla którego "nie ma miejsca w XXI wieku".
- Jeśli spojrzeć na badania opinii publicznej, to Barack Obama dał Amerykanom politykę taką, jakiej się domagaliśmy, czyli wycofania się, zredukowania zobowiązań. Zabawną konsekwencją tego jest to, że jednocześnie dając Amerykanom taką politykę, o jaką niby prosili, prezydent ma najniższe notowania w swojej historii, jeśli chodzi o poparcie polityki zagranicznej. W tej chwili to ok. 30 procent - mówi gość "Raportu o stanie świata".
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Według niego Amerykanie są w tej chwili bardzo rozczarowani tym, jak bardzo spada autorytet Stanów Zjednoczonych. - Boją się też szeregu zagrożeń, które teraz mamy właściwie w trzech miejscach, tzn. w Europie (Rosję), Azji (Chiny) i na Środkowym Wschodzie (Państwo Islamskie) - dodaje.
- Tam w tej chwili administracja Obamy dokonała radykalnej zmiany strategii. Od ostatniego wystąpienia Obamy mamy coraz większe zaangażowanie. Jednak obecna strategia koncentruje się bardziej na wewnętrznych dyskusjach w Stanach Zjednoczonych niż na sytuacji, którą mamy na miejscu. Trzeba pamiętać, że z punktu widzenia Izraela, czyli kluczowego sojusznika USA w regionie, mamy sytuację, w której nagle Państwo Islamskie może się znaleźć bardzo blisko - mówi gość Dariusza Rosiaka.
W "Raporcie o stanie świata" mówiliśmy także o następujących tematach:
- Najsłynniejsze gwiazdy futbolu amerykańskiego biją żony i dzieci. Skąd się wzięła seria skandali w najpopularniejszym amerykańskim sporcie?
- U2 oddaje płytę firmie Apple, a ona rozdaje ją za darmo fanom zespołu, prawda? Nieprawda. Ani nie rozdaje, ani nie za darmo, ani nie fanom. O co chodzi w najnowszej umowie U2 z Apple?
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą przygotował Dariusz Rosiak.
"Raportu o stanie świata" można słuchać w soboty od godz. 14.05 do 15.00.
(PAP, IAR, Trójka, mp, fbi)