Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wiśniewska 29.08.2014

RPO skarży zmiany w OFE do Trybunału Konstytucyjnego

Rzecznik Praw Obywatelskich skarży ustawę o OFE do Trybunału Konstytucyjnego. Profesor Irena Lipowicz kwestionuje zasadę wprowadzenia zmian. W jej ocenie naruszała ona zaufanie obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa.
RPO skarży zmiany w OFE do Trybunału KonstytucyjnegoGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Profesor Irena Lipowicz kwestionuje zasadę wprowadzenia zmian w OFE (IAR)
  • Profesor Irena Lipowicz o zaskarżeniu ustawy o OFE do Trybunału Konstytucyjnego (IAR)
  • Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millenium: zmiany w OFE od samego początku budziły kontrowersje (IAR)
  • Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millenium: konsekwencje dla finansów publicznych zależą od tego, czy i którą część reformy OFE zakwestionują sędziowie Trybunału Konstytucyjnego (IAR)
  • Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha: Trybunał Konstytucyjny powinien przede wszystkim rozpatrzyć przymus przynależności do ZUS i OFE (IAR)
  • Profesor Leokadia Oręziak nie rozumie, jak można skarżyć ustawę o zmianach w OFE, która wspiera interes Polaków (IAR)
Czytaj także

Ustawa zakładała przekazanie znacznej części środków z OFE do ZUS. Obywatele, którzy chcieli pozostać w OFE, musieli do końca lipca wyrazić specjalne oświadczenie woli, inaczej środki przechodziły do ZUS.

Rzecznik Praw Obywatelskich skarży reformę emerytalną do Trybunału Konstytucyjnego

Źr. TVN24/x-news

Profesor Irena Lipowicz podkreśla, że obywatele mieli bardzo ograniczony czas na decyzję, gdzie mają być ulokowane ich wkłady na emeryturę. Ponadto musieli deklarować się ponownie w sprawie, w której już raz ostatecznie zdecydowali, wybierając OFE. W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich - państwo, zmuszając do takiego wyboru Polaków podważyło ich zaufanie do systemu prawnego i wystawiło na szwank poczucie bezpieczeństwa oraz lojalności państwa wobec obywateli.

Na rozpatrzenie czeka też wniosek prezydenta
Profesor Irena Lipowicz przyznała, że nad wnioskiem do Trybunału jej biuro pracowało bardzo długo, ponieważ dotyczył niezwykle trudnej materii. Wyjaśnia, że jej wystąpienie do TK nie obejmuje bardzo ważnej kwestii - charakteru własności środków na kontach w OFE, co również było przedmiotem kierowanych do niej skarg obywateli. Jak wyjaśnia - eksperci jej biura uznali ostatecznie, że są to środki publiczne i państwo mogło nimi rozporządzić w sytuacji problemów systemu emerytalnego, ale powinno było to zrobić w inny sposób, nie naruszający norm konstytucyjnych.
Rzecznik Praw Obywatelskich ma nadzieję, że jej wniosek zostanie rozpatrzony jak najszybciej, być może wraz z wnioskiem prezydenta, który także zaskarżył przepisy o OFE do Trybunału, zgłaszając nieco inne zastrzeżenia niż RPO.

Sędziowie TK o wniosku prezydenta ws. OFE.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millenium, przypomina, że zmiany w Otwartych Funduszach Emerytalnych od samego początku budziły kontrowersje, zarówno co do szczegółów, jak i generalnej zasady. Jeżeli sędziowie podważą całą ideę reformy, zdaniem eksperta, będzie to miało wpływ zarówno na dług publiczny, jak i na budżet. Roczne oszczędności z tytułu reformy szacowane było na 8 - 9 miliardów złotych.

Mateusz Szczurek, minister finansów: niezgodność reformy emerytalnej z konstytucją byłaby dużym problemem.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Eksperci nie wierzą, że TK cofnie reformę OFE

Eksperci nie pozostawiają złudzeń. Trzęsienia ziemi nie będzie, bo żadna skarga reformy już nie cofnie. To dlatego, że Rzecznik Praw Obywatelskich kwestionuje przede wszystkim zasadę wprowadzonych zmian. Tymczasem fundament ustawy to zupełnie coś innego - przekonuje Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
- Trybunał powinien rozpatrzyć przede wszystkim kwestie przymusu przynależności do ZUS i OFE skoro konstytucja daje nam prawo do zabezpieczenia emerytalnego, ale nic nie mówi o przymusowej należności do systemu. Więc tu jest fundamentalna kwestia do rozstrzygnięcia ale tej się skwapliwie unika - powiedział Andrzej Sadowski.
Tymczasem profesor Leokadia Oręziak, przygotowująca opinie w sprawie ustawy dotyczącej OFE przekonuje, że otwarte fundusze zasługują na całkowitą likwidację. 11 miliardów to jest kolejne obciążenie naszego kraju i będziemy na tym wszyscy cierpieć. Mamy inne ważne potrzeby, a OFE nie rozwiązuje ani problemów demograficznych, ani nie zapewnia emerytur. Po co więc je utrzymywać? - pyta Leokadia Oręziak i dodaje, że nie rozumie, jak Rzecznik Praw Obywatelskich może wpierać coś, co rujnuje interes wszystkich Polaków. Warto jednak zwrócić uwagę, że profesor Irenie Lipowicz nie podoba się to, że Polacy którzy chcieli pozostać w otwartych funduszach musieli napisać specjalne oświadczenie w przeciwnym razie ich środki przechodziły do ZUS.

IAR, awi