Terminal LNG w Świnoujściu to jeden z najważniejszych projektów, dzięki któremu Polska ma zmniejszyć uzależnienie od dotychczas jedynego najważniejszego dostawcy gazu jakim jest Rosja.
Bezpieczeństwo energetyczne oparte o gaz skroplony
Po rezygnacji z gazu norweskiego, to właśnie skroplony gaz z Kataru miał dać szansę na zaspokojenie wraz z zasobami krajowymi dużej części potrzeb gazowych kraju.
Decyzja o budowie gazoportu zapadła pod koniec roku 2006. Budowa terminalu LNG została uznana przez rząd za inwestycję strategiczną dla Polski.
Gaz po dostarczeniu gazowcami do portu w stanie skroplonym zostanie poddany regazyfikacji. Terminal pozwoli na regazyfikację do 5 mld Nm³ gazu ziemnego rocznie, z możliwością zwiększenia zdolności regazyfikacyjnej nawet do 7,5 mld Nm³.
Za projekt odpowiedzialna jest spółka Polskie LNG, firma zależna od GAZ-SYSTEM S.A. Premier Donald Tusk w marcu 2011 r położył kamień węgielny pod budowę, która miała się zakończyć 30 czerwca 2014 r.
Termin zakończenia gazoportu w Świnoujściu przekroczony o rok
Tymczasem opóźnienie w uruchomieniu gazoportu w Świnoujściu, wobec pierwotnej daty - 1 lipca tego roku - może sięgnąć 12 miesięcy - mówi ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak. Także nowa data przyjęta przez rząd - 30 grudnia - nie zostanie zdaniem gościa popołudniowego magazynu gospodarczego radiowej Jedynki dotrzymana.
- Bo nawet jeśli samą budowę uda się dokończyć, to pozostają jeszcze kwestie związane z odbiorami technicznymi - prognozuje Szczęśniak.
Polaków czeka podwyżka zen gazu o 30 proc.?
Co gorzej, jak twierdzi gość radiowej Jedynki, za gaz zapłacimy więcej niż teraz. Paliwo sprowadzane z Kataru będzie o 50 proc. droższe od surowca kupowanego z Rosji - mówi ekspert. To przełoży się na ceny w kraju. - Gaz może zdrożeć nawet o 1/3 ostrzegał gość radiowej Jedynki.Tymczasem rząd ma przyjąć drugą już "specustawę", która ma ułatwić budowę gazociągów w Polsce. Te przepisy otwierają drogę do budowy nowych linii przesyłowych np. do Radomia, czy Kielc - podkreślał gość Jedynki.
Krzysztof Rzyman.
jk