Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 29.04.2014

Gazprom ostrzega: eksport gazu do Europy przez Ukrainę może być zakłócony

Eksport gazu do Europy za pośrednictwem gazociągów przebiegających przez Ukrainę, a także Białoruś i Mołdawię może zostać zakłócony przez spory z Ukrainą - ostrzegł Gazprom w raporcie finansowym za rok 2013.
Gazprom ostrzega: eksport gazu do Europy przez Ukrainę może być zakłóconygazprom.com

- Przeciągający się konflikt polityczny i gospodarczy na Ukrainie nasila obawy, że ukraiński kontrahent Gazpromu nie zdoła wypełnić swoich zobowiązań dotyczących tranzytu gazu i ucieknie się do podbierania gazu przeznaczonego dla konsumentów europejskich. Może to wpłynąć negatywnie na (...) naszą sytuację finansową - głosi opublikowany we wtorek raport.
- Wszelkie zakłócenia w tranzycie przez terytorium Ukrainy, Białorusi i Mołdawii, w tym potencjalne pobieranie gazu dostarczanego do Europy, może doprowadzić do tego, że Gazprom nie zdoła wypełnić swoich zobowiązań dotyczących dostaw gazu dla konsumentów europejskich - zaznacza Gazprom.

Na rosyjskiej giełdzie sankcje USA nie zrobiły wrażenia >>>

Dokument zawiera też ocenę, że rozszerzenie amerykańskich, unijnych i innych sankcji przeciwko Rosji może mieć niekorzystny wpływ na działalność koncernu i jego sytuację finansową. Gazprom nie wyklucza, że jego spółki staną się celem zachodnich sankcji. Tymczasem, jak zaznacza firma w raporcie, znaczna część jej produkcji trafia do krajów UE, w Unii koncern ma też aktywa i kupuje sprzęt.

UE i USA nakładają nowe sankcje

We wtorek w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej opublikowano nową czarną listę osób objętych przez UE sankcjami wizowymi i finansowymi w związku z kryzysem na Ukrainie. Znaleźli się na niej m.in. wicepremier Rosji Dmitrij Kozak i szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow.

Na unijnej czarnej liście objętych sankcjami jest 48 osób. Restrykcje są odpowiedzią na agresywną politykę Moskwy wobec Ukrainy. Rosjanie, objęci sankcjami, mają zakaz wjazdu do Unii i zablokowane aktywa finansowe w Europie. Zgodnie z przewidywaniami do listy nie zostali dopisani rosyjscy biznesmeni i szefowie spółek. Nie ma wśród nich zarządzających Gazpromem.
Stany Zjednoczone nałożyły też w poniedziałek sankcje w postaci zakazów wizowych i zamrożenia aktywów wobec siedmiu Rosjan, w tym szefa koncernu Rosnieft Igora Sieczyna. Podjęto też decyzję o zamrożeniu aktywów 17 firm powiązanych z otoczeniem prezydenta Rosji.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że ambasadorowie 28 krajów mają spotkać się ponownie w środę w Brukseli, by rozmawiać o kolejnym rozszerzeniu listy. Polska wraz z Wielką Brytanią i Szwecją, oraz krajami bałtyckimi zabiega, by dopisać do niej 8 najbliższych współpracowników Władimira Putina.

Unia Europejska wciąż jednak nie chce karać konkretnych firm. Nie ma też zgody wśród państw członkowskich na sankcje gospodarcze, w związku z obawami niektórych krajów dotyczącymi negatywnego wpływu restrykcji na ich relacje handlowe z Rosją.

IAR/PAP, awi