Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 24.10.2014

Kompromis na szczycie klimatycznym UE. Ceny energii w Polsce i tak wzrosną?

Na szczycie klimatyczno-energetycznym osiągnięto kompromis. Pakiet przewiduje co najmniej 40-proc. redukcję emisji dwutlenku węgla do roku 2030. Ale do tego czasu Polska utrzyma też darmowe prawa do emisji CO2. Dobrze się stało, bo w przeciwnym wypadku ceny energii w Polsce mogłyby wzrosnąć o 47 proc., a może nawet więcej.
Kompromis na szczycie klimatycznym UE. Ceny energii w Polsce i tak wzrosną?Guam/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • O pakiecie klimatycznym i cenach energii elektrycznej mówili w radiowej Jedynce goście audycji po pierwsze ekonomia: Agnieszka Durlik-Khouri z Krajowej Izby Gospodarczej i Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej /Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Jak mówi Agnieszka Durlik-Khouri z Krajowej Izby Gospodarczej, byłoby to zbyt duże obciążenie dla naszej gospodarki, bo nasz przemysł jest bardzo energochłonny.

- Na pewno byłby to koszt dla całej gospodarki, ponieważ jej konkurencyjność w sposób znaczący spadłaby. My nie konkurujemy technologiami, a głównie ceną. To odbiłoby się więc na całej gospodarce, która osłabłaby i miałaby wyższe ceny, co wiązałoby się np. ze zmniejszeniem mocy nabywczej pieniędzy zarabianych przez Polaków – wyjaśnia Durlik-Khouri.

Zdaniem Krajowej Izby Gospodarczej cele ograniczenia emisji CO2 o 40 proc. i tak będą dużym obciążeniem dla naszej gospodarki.

Ceny pójdą w górę przez koszty koniecznych inwestycji

Innego zdania jest Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej, który uważa, że gospodarka nie straci, a ceny energii i tak muszą wzrosnąć ze względu na koszty inwestycji w energetyce, jakie trzeba przeprowadzić.

- Żaden polityk nie chce się przyznać, że ceny będą wyższe. A one będą wyższe, bo musimy ponieść nakłady inwestycyjne. Chociaż nie dotknęły nas koszty wdrożenia pierwszego pakietu klimatycznego i w zasadzie nie było inwestycji, to te ceny rosły dla odbiorców końcowych w granicach kilku procent rocznie. W przyszłości będą rosły bardziej – mówi Wiśniewski.

O ile wzrosną ceny energii?

Jak szacuje Instytut Energetyki Odnawialnej, wzrost nastąpi z obecnych 5 eurocentów za kilowatogodzinę do 9 eurocentów do roku 2030, nawet jeśli pakietu byśmy nie przyjęli. Mogą jednak spaść po roku 2030, kiedy pakiet został przyjęty.

- Po 2030 roku cena energii elektrycznej z systemu opartego na odnawialnych źródłach energii jest niższa. Cena kilowatogodziny spada do 2050 roku do 8 eurocentów, podczas gdy w scenariuszu obecnie realizowanym ciągle wzrasta do 12 eurocentów – przewiduje Wiśniewski.

Zdaniem eksperta za pakietem klimatycznym przemawiają też inne argumenty, takie jak czyste środowisko i wzrost zatrudnienia.

Jak podkreśla jednak Agnieszka Durlik-Khouri, nie można zapominać, że Polska i tak poczyniła już sporo inwestycji, aby obniżyć poziom CO2.

- Mieliśmy na to dużo krótszy czas niż inne kraje Unii Europejskiej, więc Polsce należy się dłuższy okres przejściowy w stosunku do innych państw, które są na zupełnie innym etapie i rozwoju gospodarczego, i struktury przemysłu – wyjaśnia ekspertka.

Elżbieta Szczerbak, awi