Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, który uczestniczył w spotkaniu premier Ewy Kopacz z górnikami powiedział, że było to 12 godzin wymiany poglądów i konstruktywnych propozycji. Dodał, że rząd zostawił na stole propozycję, która jest wyjściem do przodu. To oferta przejścia czterech kopalń do spółki restrukturyzacyjnej, która po zmianach może też prowadzić wydobycie. - Stoimy dzisiaj w obliczu konieczności dokonania zmian - powiedział minister.
Jak podkreślił, Kompania Węglowa zatrudniająca 49 tys. osób jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej, ma miliardowe straty finansowe i istnieje duże ryzyko upadłości całej spółki.
Minister zaznaczył, że zbyt często w kontekście kopalń pojawia się słowo "likwidacja". - Chodzi czasem o wygaszanie, ale przede wszystkim chodzi o uzdrowienie - stwierdził.
Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że o konieczności zwolnień mówili też sami związkowcy. - Sytuacja jaka w wyniku upadłości Kompanii Węglowej może zaistnieć, jest dużo gorsza niż przyjęcie trudnych zmian dotyczących restrukturyzacji - podkreślił. - Nas nie stać na grzech zaniechania wprowadzonych zmian - dodał.
Gość Jedynki zwrócił uwagę, że w negocjacjach brali udział przedstawiciele wielu resortów, np. skarbu i gospodarki. - Za tę zmianę i za prowadzenie w tym obszarze polityki jest odpowiedzialny cały rząd - powiedział minister.
Szef resortu pracy mówił także o protestach opiekunów niepełnosprawnych dzieci i dorosłych. Jak wyjaśnił, od stycznia świadczenie pielęgnacyjne dla rodziców wynosi 1200 zł netto zgodnie z ustawą. Finalizowany jest też projekt ustawy, która dotyczy zmian we wsparciu opiekunów dorosłych niepełnosprawnych.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej
Data emisji: 14.01.2015
Godzina emisji: 7.15
bk/asz
>>>Zapis całej rozmowy