Dzięki wprowadzeniu inteligentnych sieci energetycznych, których częścią są nowe liczniki, będziemy mogli bezpośrednio kontrolować swoje zużycie energii i zarządzać energią. Ale nie tylko.
- Chodzi o to, aby usprawnić cały system zarządzania siecią energetyczną, żeby klientom można było przedstawiać rachunki w sposób prawidłowy, a nie na zasadzie przewidywań czy odczytów - mówi Maciej Kocięcki, ekspert od technologii M2M w Orange. – Moglibyśmy znacznie lepiej kontrolować swoje wydatki – dodaje.
Koniec z nagłym brakiem prądu
Nowe technologie w przyszłości mogłyby także uchronić nas przed nagłym brakiem prądu.
- Gospodarstwa domowe, dzięki inteligentnym licznikom, mogłyby oszczędzać energię w ciągu dnia. Takimi licznikami można przecież sterować w rożny sposób, w skrajnych przypadkach wyłączać nawet dostawy prądy w określonych godzinach. Nie trzeba wyłączać wówczas prądu w całym mieście, czy na całej ulicy, ale np. w konkretnym gospodarstwie, o określonej porze. Do tego potrzebne są jednak nie tylko inteligentne liczniki, ale całe inteligentne sieci, z którymi takie poszczególne liczniki mogłyby się komunikować – wyjaśnia ekspert.
Według ekspertów z Ministerstwa Gospodarki inteligentne sieci energetyczne mają być tańsze i bezpieczniejsze w eksploatacji niż obecnie używane. Przykładowo łatwiej dałoby się zlokalizować miejsce awarii albo nielegalnego poboru energii.
Justyna Golonko, awi