Nadpodaż i otwarcie gazoportu w Świnoujściu może przełożyć się więc na ceny gazu w Polsce. Szczególnie dla dużych odbiorców, uważa Paweł Kordala z firmy Deloitte.
- Gdy terminal zacznie w pełni działać. Gdy polskie firmy poza PGNiG zakontraktują sobie dostawy LNG ze świata, bo jest taka możliwość. Terminal ma nadal moce przerobowe i bez problemów część polskich spółek chemicznych będzie mogła sobie zarezerwować te moce, będzie mogła sprowadzić 1-2 statki tzw. dostaw spotowych – przekonuje gość radiowej Jedynki.
To tak zwane kontrakty krótkoterminowe.
Ceny gazu spadną
Według Michała Stajniaka - analityka X Trade Brokers, niskie ceny odczują też odbiorcy indywidualni.
- Będziemy mogli renegocjować umowy gazowe z Rosją i innymi kontrahentami. Obecnie na rynku to konsumenci dyktują ceny, gdyż zdecydowanie mamy więcej gazu – podkreśla ekspert.
W związku z możliwością renegocjacji umów, na przykład z Rosją, nadpodaż gazu LNG może wpłynąć też na bezpieczeństwo energetyczne Polski, a być może nawet całego regionu Europy Środkowo Wschodniej.
Kamil Piechowski, abo