Logo Polskiego Radia
wnp.pl
Anna Wiśniewska 18.01.2017

Dopłaty do wymiany pieców, niska emisja. NFOŚiGW: cała nadzieja w gminach

50 proc., 75 proc., 80, a nawet 100 proc. – w zależności od gminy, kwoty dopłat dla indywidualnych mieszkańców do wymiany starych pieców na nowe proekologiczne systemy ogrzewania są różne. Niemniej, to właśnie samorządy w swoich programach walki z niską emisją dysponują wsparciem dla przeciętnego Kowalskiego, o ile takie pieniądze uda im się pozyskać czy wysupłać z budżetu.

• O pieniądze osoby indywidualne mogą się też starać bezpośrednio w wojewódzkich funduszach ochrony środowiska i gospodarki wodnej, ale nie we wszystkich i nie na wszystkie inwestycje.

• Powrotu KAWKI, czyli ogólnopolskiego programu realizowanego przez NFOŚiGW, nie należy się spodziewać. Centralny fundusz wyszedł z założenia, że pieniądze dla indywidualnych beneficjentów powinny być dzielone na poziomie regionu i gminy.

• Nowy program z myślą o mieszkańcach zapowiada Ministerstwo Energii. Ma to być forma zachęty do wymiany tradycyjnego ogrzewania na elektryczne.

Kilka dni mrozów pokazało, jak uciążliwy i szkodliwy dla zdrowia jest smog będący efektem m.in. starego ogrzewania piecowego w indywidualnych domach. By zachęcić mieszkańców do zmiany ogrzewania na bardziej przyjazne środowisku, samorządy imają się różnych zachęt. Nic nie działa jednak tak, jak pieniądze, bo przecież wymiana ogrzewania to wydatek – i to spory.

Lepiej się pospieszyć

O tym, czy w danym roku gmina uruchomi system dopłat do wymiany ogrzewania, można dowiedzieć się zwykle ze strony internetowej urzędu, ale już szukanie konkretnego konkursu czy formularza w BIP może być czasochłonne.

Najlepiej zadzwonić lub wybrać się do urzędu (zwykle program pilotuje wydział/ biuro ochrony środowiska lub gospodarki) i po prostu zapytać. Warto się pospieszyć, bo pula pieniędzy w JST jest, jak wiadomo, ograniczona i rozpoczynające się w styczniu lub w lutym nabory szybko się kończą.

Ile dają gminy?

Od 12 stycznia mieszkańcy Warszawy mogą składać wnioski o dofinansowanie wymiany starych pieców węglowych na nowoczesne źródła ciepła opalane gazem. Warszawiacy będą mogli otrzymać od ratusza 7 tys. zł (dla gospodarstw domowych) dopłaty. – Jeśli mieszkańcy chcą ubiegać się o dofinansowanie w tym roku, muszą złożyć wniosek do 31 marca 2017 r. Jednak program jest wieloletni – to dopiero początek. Mieszkańcy będą mogli ubiegać się o dofinansowanie także w kolejnych latach – informuje stołeczny ratusz.

Kraków, gdzie problem smogu jest szczególnie dotkliwy, zachęca mieszkańców do wymiany „kopciuchów” dopłatami w wysokości 80 proc., a jeszcze w ubiegłym roku było to 100 proc. dopłaty.

– Do 27 grudnia do Wydziału Kształtowania Środowiska UMK wpłynęło ponad 5590 wniosków o likwidację ponad 8490 pieców i kotłów węglowych. Dla porównania, w roku 2015 takich wniosków było prawie 2400. Udzielono dotacji na kwotę ponad 77 mln zł, a zaplanowane i niewykorzystane w 2016 roku środki zostały przeniesione na rok 2017– wylicza krakowski magistrat.

Do kierowania kroków do gminnych urzędów zachęca Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. W zależności od gminy, dofinansowanie może dotyczyć nie tylko podłączenia do sieci ciepłowniczej czy ogrzewania gazowego, ale także zakupu nowoczesnego automatycznego kotła na węgiel, drewno lub pelet.

Z kolei w Gdańsku w tym roku zwiększono  kwotę dotacji na zamianę ogrzewania węglowego na ekologiczne: gazowe, elektryczne i podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej.

– W tym roku zwiększyliśmy kwotę dotacji, jaką może uzyskać osoba fizyczna, prawna i przedsiębiorca z 4 tys. na 5 tys. zł – podkreśla Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Wysokość jednorazowej dotacji w Gdańsku ustala się według następujących zasad: dla osób fizycznych, osób prawnych i przedsiębiorców (z wyłączeniem wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni mieszkaniowych oraz kościelnych osób prawnych) w przypadku przebudowy ogrzewania na gazowe, elektryczne, podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej – wynosi ona 100 procent łącznej wartości wydatków, nie więcej jednak niż 5 tysięcy złotych.

Dotacją objęte są wydatki poniesione w roku kalendarzowym, w którym złożono wniosek o dotację, jak również w roku poprzedzającym rok złożenia wniosku. Dotacje wypłacane są do wyczerpania środków finansowych zarezerwowanych na dany rok budżetowy.

Dodatkowo Gdańsk otworzył nową linię dotacyjną, w ramach której można ubiegać się o dotację w wysokości 1000 zł przy zmianie ogrzewania węglowego na ogrzewanie z zastosowaniem kotłów retorowych na ekogroszek lub pelety w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych, w przypadku braku możliwości podłączenia nieruchomości do miejskiej sieci ciepłowniczej lub gazowej.

– Chcieliśmy w ten sposób zachęcić, szczególnie mniej zamożnych gdańszczan, mieszkających w domach jednorodzinnych, do zmiany ogrzewania na bardziej ekologiczne. Ciągle jeszcze jest spora grupa mieszkańców, która używa w swoich domach pieców węglowych. Wierzymy, że wprowadzone zmiany w zasadach przyznawania dotacji będą zachętą do wymiany systemu ogrzewania – dodaje Lorek.

W Bytomiu od wielu lat funkcjonuje lokalny program „Dofinansowania kosztów inwestycji związanych ze zmianą systemu ogrzewania na ogrzewanie proekologiczne w lokalach i budynkach mieszkalnych na terenie Bytomia". W roku 2017 na zadanie to przeznaczone jest 200 tys. zł., co odpowiada dofinansowaniu ok. 130 wniosków.

– Dofinansowanie udzielane jest do zmiany źródła ogrzewania z węglowego na proekologiczne, a wysokość dotacji wynosi 70 proc. kosztów poniesionych na zakup nowych urządzeń grzewczych, nie więcej niż 1500 zł – informuje Aleksandra Szatkowska, rzecznik prasowa UM Bytom.

– Regulamin określający zasady udzielania dotacji osobom fizycznym i wspólnotom mieszkaniowym na dofinansowanie kosztów inwestycji związanych ze zmianą systemu ogrzewania na ogrzewanie proekologiczne w lokalach i budynkach mieszkalnych na terenie Bytomia oraz druk wniosku są do pobrania na stronie BIP UM Bytom oraz w Punkcie Informacyjnym Urzędu – wyjaśnia Szatkowska.

Lublin od 2013 roku realizuje Plan ograniczenia niskiej emisji. PONE wspiera realizację zadań obejmujących trwałą zmianę systemu ogrzewania na: podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej, ogrzewanie elektryczne, ogrzewanie gazowe, ogrzewanie olejowe i pompę ciepła. Zgodnie z warunkami Programu, dofinansowanie może być do wysokości 50 proc. poniesionych nakładów finansowych.

Podstawą wzięcia udziału w programie jest złożenie wniosku, dostępnego na stronach Biuletynu Informacji Publicznej w zakładce ogłoszenia – konkursy. Do wniosku należy dołączyć dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu/nieruchomości wynikający z prawa własności lub użytkowania wieczystego. Nabór wniosków realizuje Wydział Ochrony Środowiska lubelskiego magistratu. Do podziału w tym roku będzie 350 tys. zł.

– Kwoty dofinansowań są różne, można się odnieść do roku 2016, w którym udało się wymienić 83 piece/kotły (w ramach 46 wniosków – liczba wniosków nie jest równa liczbie pieców, ponieważ w ramach programu udaje się wymienić np. kilka pieców/kotłów w jednym budynku mieszkalnym, również w kamienicach lub blokach), a przeznaczona na ten cel kwota z budżetu miasta wyniosła 330 tys. zł – wyjaśnia Olga Mazurek-Podleśna z Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Konkurs na ten rok zostanie ogłoszony (jak co roku) prawdopodobnie w lutym, data zakończenia naboru zostanie przedstawiona w ogłoszeniu – dodaje.

Skąd są pieniądze na dopłaty?

Jak podkreśla Mazurek-Podleśna, pieniądze, jakie Lublin przeznacza na realizację Planu ograniczenia niskiej emisji, pochodzą wyłącznie z budżetu miasta.

W niektórych województwach są realizowane projekty poprawy jakości powietrza w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. W zależności od zapisów tych RPO indywidualne osoby będą mogły ubiegać się o środki u wskazanych beneficjentów projektów (z reguły są to gminy). Szczególnie dotyczy to obszarów określonych w Programach Ochrony Powietrza dla województw.

– W ramach Małopolskiego RPO ZIT na 2017 rok zarezerwowano w budżecie Krakowa kwotę blisko 100 mln zł. Podejmowane są starania o pozyskanie kolejnych środków – pisze UM Kraków.

Gminy należą też do głównych beneficjentów programów realizowanych przez Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

– Aktualnie na stronie WFOŚiGW w Łodzi pojawiła się informacja o programie dotacji na przedsięwzięcia w zakresie wymiany źródeł ciepła. Nabór ma się rozpocząć w lutym. Miasto złoży wniosek w ramach tego programu. O terminach składania wniosków i zasadach udziału w programie, o którym powyżej, miasto poinformuje niezwłocznie po uzyskaniu szczegółowych informacji z WFOŚiGW w Łodzi – informuje Grzegorz Gawlik z zespołu prasowego łódzkiego magistratu.

A przypomnijmy, że Łódź ma ambitny plan, by w ramach rewitalizacji do 2022 r. we wszystkich budynkach miejskich w centrum Łodzi zlikwidować stare piece. Prezydent Zdanowska pytana o możliwość dofinansowania – wzorem samorządu małopolskiego – wymiany starych pieców węglowych na nowoczesne, odpowiedziała, że "Łódź nie ma takiego budżetu jak Kraków".

WFOŚiGW w Warszawie w ofercie na 2017 r. ma program pn. Poprawa jakości powietrza na terenie województwa mazowieckiego – ograniczenie emisji zanieczyszczeń poprzez modernizację kotłowni (numer programu 2017-OA-8). Wnioskodawcą w tym programie mogą być jednostki samorządu terytorialnego i ich związki. W ubiegłym roku o pieniądze na ten cel mogli wnioskować w WFOŚ bezpośrednio sami mieszkańcy, ale w tym roku zarząd funduszu zmienił zasady.

– Powodów było kilka. W przypadku indywidualnych beneficjentów efekt ekologiczny, o który nam chodzi, jest bardzo rozproszony. Poza tym składanie wniosku było dla wielu osób uciążliwe, trudne, a tak gmina hurtowo „załatwia” z nami formalności, zaś z pieniędzy i tak korzystają mieszkańcy – tłumaczy Anna Mzyk z WFOŚiGW w Warszawie.

Jak dodaje, prywatne osoby mogą wnioskować do WFOŚiGW, ale o pieniądze na kolektory słoneczne, instalacje fotowoltaiczne czy na pompy ciepła. – Każdy z wojewódzkich funduszy jest jednak osobnym podmiotem i ma własną ofertę programową – przypomina Anna Mzyk.

I tak małopolskie gminy mają możliwość pozyskania zewnętrznych środków na dopłaty dla mieszkańców do wymiany ogrzewania na niskoemisyjne, w tym automatyczne kotły na węgiel i biomasę (np. drewno, pelet) z programu PONE oferowanego przez WFOŚiGW w Krakowie.

A co z ogólnopolskimi programami?

– NFOŚiGW nie dofinansowuje wymiany czy modernizacji starych pieców (palenisk) dla osób indywidualnych – odpowiada Sławomir Kmiecik, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. – Narodowy fundusz jako instytucja centralna, ogólnopolska realizuje przedsięwzięcia ponadregionalne, strategiczne z punktu widzenia całego kraju. Programy dopłat do wymiany ogrzewania indywidualnych osób prowadzone z Warszawy są mało efektywne. Takie działania muszą być podejmowane na szczeblu regionów, gmin – wyjaśnia Kmiecik.

Przypomnijmy, program KAWKA, który zakłada dofinansowanie – przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska wspólnie z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – przedsięwzięć służących likwidacji niskiej emisji wspierającej wzrost efektywności energetycznej i rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii został zlikwidowany. Obecnie realizowane jeszcze są 22 umowy z drugiego naboru programu KAWKA na łączną kwotę 272,7 mln zł, ale trzeci nabór nie został ogłoszony.

– Nasze miasto złożyło wniosek o dofinansowanie takich działań w ramach programu KAWKA. Wniosek został przyjęty przez NFOŚiGW i miasto otrzymało telefoniczną informację o przyznaniu środków na ten cel przez NFOŚiGW. Po tym czasie niestety NFOŚiGW wycofał się ze wspierania programów ochrony powietrza – żali się łódzki magistrat.

Jak przypomina Sławomir Kmiecik, środki finansowe na tego rodzaju przedsięwzięcia są od trzeciego kwartału 2016 roku zaplanowane w programie priorytetowym NFOŚiGW pod nazwą System – Wsparcie działań ochrony środowiska i gospodarki wodnej realizowanych przez partnerów zewnętrznych cz. 2 – Region.

– W ramach tego programu NFOŚiGW udziela pożyczek wojewódzkim funduszom ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które z kolei określają według swoich procedur beneficjentów końcowych – realizatorów przedsięwzięć z zakresu ochrony środowiska lub gospodarki wodnej ujętych w planach działalności wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Mogą one łączyć te „środki pożyczkowe” pochodzące z NFOŚiGW z własnymi środkami w formie dotacji i/lub pożyczki. W praktyce oznacza to, że indywidualny beneficjent będzie mógł ubiegać się o środki u beneficjentów (głównie gmin), którzy realizują projekty typu „Ograniczenie niskiej emisji na obszarze (terenie)...” – wylicza rzecznik NFOŚiGW.

Swój pomysł na walkę z niską emisją ma Ministerstwo Energii. Resort chce zachęcić Polaków do ogrzewania domów jednorodzinnych piecami zasilanymi energią elektryczną z rozbudowaną akumulacją ciepła. Jak pisze "Puls Biznesu", chodzi z jednej strony o atrakcyjną cenowo nocną taryfę energetyczną przeznaczoną tylko dla celów grzewczych, a z drugiej o dopłaty do wymiany pieców na takie właśnie elektryczne ogrzewanie.

– To na razie wstępny pomysł, ale mamy nadzieję, że w połowie roku projekt będzie gotowy. Póki co, jeszcze nie wiadomo, jak będą kształtować się ewentualne dopłaty i kto programem będzie zarządzać. Potrzebne będą szerokie międzyresortowe konsultacje, także z Urzędem Regulacji Energetyki. Zamysł jest taki, by program, ogólnie mówiąc „elektryfikacji ogrzewania”, zaproponować Polakom przed przyszłą zimą – komentuje Mariusz Kozłowski, naczelnik wydziału prasowego Ministerstwa Energii.

Nad nowymi rozwiązaniami pracuje też resort rozwoju. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że na ewentualne dopłaty będą mogli liczyć, ci którzy będą chcieli wymienić piece. - Zakładamy, że takie wsparcie musi być dla najuboższych, przy spełnieniu odpowiednich kryteriów socjalnych. Może ono liczyć nawet do 80 proc., przy wcześniejszej termomodernizacji - powiedziała.

A może kredyt?

Co, jeśli gmina nie oferuje dofinansowania do wymiany ogrzewania? W Małopolsce np. można skorzystać z preferencyjnego kredytu na wymianę kotłów węglowych na kocioł gazowy lub olejowy udzielanego przez Bank Ochrony Środowiska i wybrane banki spółdzielcze.

Po realizacji inwestycji kredyt zostanie umorzony w wysokości do 50 proc. kapitału dzięki środkom, które na ten cel przekaże Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.

Agnieszka Widera