Harmonogram zmniejszania zdolności produkcyjnych górnictwa jest załącznikiem do umowy społecznej, podpisanej w maju tego roku z górniczymi związkami zawodowymi.
Minister ds. UE: koszty skutków transformacji będą niższe, niż zaniechań
Horyzont działania górnictwa węgla energetycznego w Polsce nakreślono w tym dokumencie do 2049 roku.
Konieczne jest uruchomienie nowych mocy
- W przypadku Polskiej Grupy Górniczej plan redukcji mocy produkcyjnych w perspektywie drugiej połowy lat 30. odnosi się do sumy 13 mln ton -powiedział Tomasz Rogala.
Jak wyliczał, 13 mln ton węgla energetycznego to ilość służąca produkcji ok. 25-26 terawatogodzin energii elektrycznej (w zależności od sprawności bloków), co oznacza ok. 8 gigawatów mocy zainstalowanej w energetyce.
Prezes PGG zwrócił uwagę, iż aby zastąpić energię z węgla, konieczne jest w perspektywie najbliższych kilkunastu lat uruchomienie nowych mocy, opartych na innych źródłach.
Tomasz Rogala przypomniał, że w przypadku nowych bloków węglowych w elektrowniach Jaworzno czy Opole, okres inwestycji - od decyzji po uruchomienie - trwał średnio około 10 lat.
Import energii lub dalsze spalanie węgla
Obecnie - jak mówił prezes Rogala - na Żeraniu, w Elektrowni Dolna Odra oraz w Ostrołęce realizowane są przedsięwzięcia dające łącznie ok. 2,5 gigawata mocy; potrzebne są więc konkretne decyzje dotyczące kolejnych projektów.
Według niego, brak wystarczającej ilości nowych mocy w energetyce w sytuacji, gdy krajowe wydobycie węgla w latach 30. zostanie zredukowane zgodnie z przyjętym harmonogramem, oznaczać będzie konieczność importu energii lub dalszego spalania węgla w istniejących jednostkach - do czasu uruchomienia nowych mocy opartych o odnawialne źródła, atom czy gaz.
PR24.pl, PAP, DoS