Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Bączek 05.11.2021

Niemcy zignorowały ostrzeżenia Polski ws. Nord Stream 2? "Der Spiegel" nie ma wątpliwości

W trwającym procesie certyfikacji Nord Stream 2 AG federalne ministerstwo gospodarki Niemiec "najwyraźniej zignorowało argumenty właściwego polskiego organu regulacyjnego" - pisze "Der Spiegel". Przeciwko gazociągowi opowiedziała się także proekologiczna organizacja Deutsche Umwelthilfe (DUH).
mid-21b01129 (1).jpg
Premier: mieliśmy rację, przestrzegając przed Nord Stream 2

Federalne ministerstwo gospodarki pod koniec października poinformowało, że certyfikacja spółki NS2 jako niezależnego operatora sieci przesyłowej "nie zagraża bezpieczeństwu dostaw gazu do RFN i do Unii Europejskiej".

Czytaj także:

W toczącym się wciąż procesie certyfikacji szef polskiego Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zakwestionował niezależność operatora gazociągu - informuje "Spiegel", powołując się na pismo od polskich władz. Fakt, że NS2 AG jest kontrolowany przez rosyjski koncern państwowy Gazprom, stanowi "szczególnie wysokie ryzyko dla bezpieczeństwa dostaw" - oświadczono w piśmie.

Dzięki swojej sile rynkowej Gazprom jest w stanie "w pojedynkę zagrozić bezpieczeństwu dostaw gazu do niektórych państw członkowskich, regionów, a nawet całej UE" - pisze Spiegel.

Do wstrzymania projektu rurociągu wzywa także Sascha Mueller-Kraenner, szef organizacji proekologicznej Deutsche Umwelthilfe, podkreślając, że "stary rząd federalny ignoruje uzasadnione obawy naszych sąsiadów. […] Oczywistym jest, że NS2 stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego w Europie i zagraża realizacji celów klimatycznych".

pb