Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 15.05.2014

Grunty rolne ANR: gwałtowny wzrost popytu i cen

Na dwa lata przed zniesieniem zakazu sprzedaży gruntów rolnych cudzoziemcom, gwałtownie rosną ceny i popyt na ziemię z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych. Do rozdysponowania pozostało tylko 300 tys. ha.
Grunty rolne ANR: gwałtowny wzrost popytu i cenGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Powodem wzrostu popytu i cen gruntów rolnych jest zbliżające się uwolnienie jej sprzedaży dla cudzoziemców oraz wysokie dopłaty unijne mówi Leszek Świętochowski, prezes ANR./Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia SA/
Czytaj także

Od stycznia do końca kwietnia br. Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedała już 34,7 tys. ha, co stanowi prawie 30 proc. planu rocznego. Na koniec marca br. w Zasobie Własności Rolnej Skarbu Państwa pozostawało 1,6 mln ha gruntów,  z czego 1,16 mln ha, było w dzierżawie, a 87 tys. ha w innych nietrwałych formach zagospodarowania.  Do rozdysponowania pozostaje jeszcze ok. 300 tys. ha.

Ceny ziemi sprzedawanej przez ANR stale rosną, ale wyniki sprzedaży i ceny osiągnięte w I. kwartale tego roku są wyjątkowo dobre.

W I kwartale wzrost cen o prawie 30 proc.

Średnia cena gruntów sprzedanych przez ANR w I. kw. tego roku wzrosła o ponad 28 proc., licząc kwartał do kwartału.

– Zadziałało tutaj wiele czynników, ale przede wszystkim do rolników dotarła informacja, że zasób państwowych gruntów jest ograniczony; że zbliża się maj 2016 roku, kiedy zostanie uwolniony obrót ziemi na rynku polskim, że będą mogli ją nabywać cudzoziemcy z Unii Europejskiej – wyjaśnia Leszek Świętochowski, prezes ANR.

Następnym ważnym argumentem jest fakt, że już wiadomo,  ile wyniosą dopłaty powierzchniowe w latach 2014–2020. – To będzie łącznie prawie 242 euro na hektar, czyli jest to bardzo znaczące wsparcie – dodaje prezes Świętochowski.

Gdzie są najdroższe grunty

– Tradycyjnie najwyższe ceny uzyskujemy w województwach wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim. W tym kwartale zdecydowanie wzrosły też ceny ziemi w województwie mazowieckim, gdzie przekroczyły 26 tys. za hektar, jak i łódzkim – wylicza prezes ANR.

Również  w tych województwach, gdzie ta cena była zdecydowanie niższa, i oscylowała często w granicach 12 tys. zł za hektar, obecnie znacząco wzrosła. Było tak w woj. lubuskim i w województwach Polski południowo-wschodniej – podkarpackim, małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim, podlaskim – cena doszły nawet do wysokości 18 tys. zł. W woj. lubelskim wyniosła ona 15 tys. zł i był to najwyższy procentowy wzrost. Przy czym nadal jest ona niższa niż średnia krajowa.

Które działki są najdroższe, na które jest największy popyt

Odpowiedź jest zaskakująca.  – ANR uzyskał w ostatnim kwartale, i zawsze co roku uzyskuje najwyższe ceny za działki 300 ha i powyżej, do 500 ha – podkreśla  prezes Świętochowski.  – Ponieważ Agencja może sprzedać jednemu nabywcy maksymalnie do 500 ha, jeśli nie ma własnych gruntów,  i za te właśnie grunty uzyskaliśmy w I kw. ceny powyżej 26,5 tys. zł, przy średnich cenach 24,2 tys. zł – dodaje.

Ile ziemi sprzedała Agencja

– Udało nam się sprzedać ponad 26 tys. hektarów. Przy czym pierwsze miesiące są zawsze słabszymi, przyspieszenie następuje w ostatnim kwartale każdego roku – tłumaczy Leszek Świętochowski, prezes ANR.

Ten kwartał jest jednak wyjątkowo dobry, i na podstawie zgłaszanego popytu –prawdopodobnie ten rok też będzie należał do udanych.

Elżbieta Mamos /mb