Logo Polskiego Radia
Dwójka
Michał Czyżewski 11.08.2014

Witold Kieżun ps. "Wypad": powstania nie dało się uniknąć

– Pięć lat przygotowywaliśmy się do tego. Nie było praktycznie nikogo w Warszawie, kto nie byłby przekonany, że należy wystąpić zbrojnie przeciw znienawidzonym Niemcom – mówił w nagraniu z Archiwum Historii Mówionej żołnierz AK i powstaniec warszawski Witold Kieżun.
Witold Kieżun po zdobyciu Komendy Głównej Policji (23 sierpnia 1944 r.)Witold Kieżun po zdobyciu Komendy Głównej Policji (23 sierpnia 1944 r.)Wikimedia/CC
Posłuchaj
  • Wspomnienia Apolinarego Cynk-Boruckiego ( Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Wspomnienia Wacławy Jurczakowskiej, pseudonim "Wacka", batalion "Parasol" (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Witold Kieżun ps. "Wypad": powstania nie dało się uniknąć (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Wspomnienia Eugeniusza Ajewskiego, ps. "Kotwa" (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Wspomnienie łączniczki Danuty Przystasz, PS. "Skiba", która w Powstaniu Warszawskim m.in. prowadziła kuchnię na Placu Wilsona na Żoliborzu (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Wspomnienia łączniczki Barbary Braun-Radelickiej, ps. "Basia Biała" (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
Czytaj także

Powstańcy liczyli też na pomoc armii polskiej pod radzieckim dowództwem, która drogą radiową obiecywała im wsparcie. Witold Kieżun pamięta, że w 1944 roku wielu ludziom wydawało się, że i tak czekano już zbyt długo na rozpoczęcie walki niepodległościowej.

Serwis specjalny poświęcony Powstaniu>>>

– Uważam, że gdyby powstanie nie zostało zorganizowane, to wybuchłoby samoistnie – stwierdził. – Zresztą pierwsza walka na ulicy Suzina była nieplanowana; doszło do niej, gdy Niemcy chcieli zatrzymać żołnierzy idących na zbiórkę. Podobnie na Mazowieckiej, gdzie zaczęło się już o czwartej. Aleksander Gieysztor w 50. rocznicę napisał, że powstanie warszawskie było grecką tragedią. Ono było nie do uniknięcia. Tylko ci, którzy nie żyli wtedy w Warszawie, mówią dziś, że ten zryw nie miał sensu – dodał.

1 sierpnia zastał Witolda Kieżuna na ulicy Chmielnej 28, w konspiracyjnym lokalu jego dwóch kolegów. – Poszedłem tam na dziewiątą rano. O tej samej godzinie zjawiła się również jedna z naszych koleżanek, stanęła na baczność i powiedziała: "godzina W - siedemnasta!". Do dziś mam łzy w oczach, gdy to wspominam – opowiadał.

mc/mm

***

Idea Archiwum Historii Mówionej powstała na długo przed otwarciem Muzeum. Pomysł zawdzięczamy Janowi Ołdakowskiemu. Nagrania z Archiwum prezentowane są na antenie Dwójki w naszym nowym cyklu "Głosy walczącej Warszawy". O wydarzeniach 1944 roku opowiadają weterani i cywile, przypatrujący się walczącemu miastu. W ich wspomnieniach tragiczne historie mieszają się z chwilami radości i zabawy, bo przez 63 dni nie tylko bronili Warszawy, ale też próbowali normalnie żyć. I o tej powstańczej codzienności – zdobywaniu żywności, pracy w szpitalu, zabawach na weselach – mówią ze wzruszeniem.

Prezentację nagrań z Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczęliśmy w piątek 1 sierpnia - w dniu 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego >>>

Do końca sierpnia (poniedziałek-piątek), godz. 11.45-12.00

mm/jp