"W cieniu totalitaryzmów" to obszerny, kilkusetstronicowy tom artykułów, które Czesław Miłosz napisał w latach 1940 - 1951, publikując je na łamach pism nadal niepodległej Litwy, a następnie - w powojennej prasie polskiej. Do tej pory znane były wąskiemu gronu miłoszologów, dziś możemy się zapoznać z nimi wszyscy. Czym zaskakują teksty poety z tego okresu? - Zobaczyłem Miłosza w rolach, w których go nie pamiętałem - mówił w Dwójce prof. Mariusz Urbanek. - Mamy tutaj Miłosza reportera, krytyka filmowego, ale także niesłychanie skrupulatnego komentatora politycznego.
Wojenne i powojenne artykuły pozwalają postawić pytania o postawę artysty wobec zbiorowego losu narodu, wobec kataklizmu okupacji, a potem - wobec nowej rzeczywistości politycznej 2. połowy lat 40. I choćby zastanowić się, czy rację miał Miłosz, podsumowując swe doświadczenia z kampanii wrześniowej roku 1939 retorycznym pytaniem: "Jak to się dzieje, że naród polski, posiadający wiele cnót, ma tak twarde serce. Jakąś beztroskę wobec ludzkich losów, brak zabiegania o polepszenie doli słabych, bezbronnych, maluczkich".
O książce "W cieniu totalitaryzmów" rozmawialiśmy z historykami literatury: prof. Joanną Zach, prof. Aleksandrem Fiutem i prof. Maciejem Urbanowskim.
***
Tytuł audycji: Dwukropek
Prowadził: Andrzej Franaszek
Data emisji: 15.03.2019
Godzina emisji: 21.30
"W cieniu totalitaryzmów" Czesława Miłosza, okładka książki
jp/bch/kh