Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 09.11.2010

Solidarność mamy w genach

Kreatywni, choć nie umieją planować, opiekuńczy i wykształceni, a nade wszystko - pesymiści. Oto, według prof. Pawła Boskiego, polski profil psychologiczno-kulturowy.
Solidarność mamy w genachfot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Profesor Paweł Boski napisał pierwszy w Polsce znakomity podręcznik psychologii międzykulturowej , za który otrzymał Nagrodę Teofrasta w kategorii „książka naukowa”.

W książce "Kulturowe ramy zachowań społecznych”, stworzył swoiste mapy kulturowe, gdzie różne kraje i kultury ułożone są według konkretnych kryteriów. Polska i typowy dla Polaków rys psychologiczno-kulturowy zajmują tam szczególne miejsce. – W każdej kulturze są blaski i cienie, wzrost i spadek, także i w Polsce – powiedział gość "Klubu Trójki".

Za główną cechę polskiej kultury prof. Boski uznał humanizm, rozumiany jako bycie ludzkim człowiekiem. Jak tłumaczył, była to cecha charakterystyczna dla czasów rodzenia się Solidarności, zmiany systemu, walki o suwerenność. Dziś ten humanizm wciąż dotyczy sfer prywatnych. – Bliskie więzi są spoiwem naszego życia, nie sprowadzają się one do załatwiania interesów, ale do zainteresowania człowiekiem - wyjaśnił.

Natomiast w życiu publicznym istnieją innego rodzaju kanony, a właściwie ich brak. – Nie mamy odpowiedniego treningu, aby potrafić dyskutować w sferze publicznej, prowadzić spokojny dyskurs. W Polsce nigdy nie było do tego warunków – podkreślił.


Innymi cechami charakterystycznymi w polskim profilu psychologiczno-kulturowym są: trudność w planowaniu przyszłości i wysoka tolerancja na niepewność. – To nasze sformułowanie „jakoś to będzie” jest potoczne i nagminne – powiedział. W krajach o większym dobrobycie, funkcjonuje znacznie bardziej odległy dystans planowania i mniejsza tolerancja na niepewność. W praktyce oznacza to, że ludzie wiedzą, czego się spodziewać.


My jeszcze tego nie potrafimy i tak naprawdę tym, co nas trzyma na ziemi, mimo tej ogromnej niepewności, jest rodzina. Nawet, jeśli nie daje ona szczęścia. – Rodzina daje przede wszystkim poczucie sensu i spełnienia obowiązku – wyjaśnił psycholog.

Zauważył, że Polacy powinni bardziej wychodzić poza rodzinę, by uczyć się funkcjonowania z innymi ludźmi poza kontekstem rodzinnym. Dobrze by to wpłynęło na poziom naszego życia publicznego, bo w Polsce, mimo rosnących wskaźników dobrobytu, nasz pesymizm pozostaje na bardzo wysokim poziomie.


Z badań profesora Boskiego wynika, że poczucie szczęścia jest skorelowane z dobrobytem. – W krajach, gdzie jest zamożność, jednocześnie jest więcej ładu, spokoju, przewidywalności, ludzie się lepiej czują i dłużej żyją – powiedział. Pewien poziom dobrobytu musi być spełniony, aby były warunki do szczęśliwego życia. Choć jest to warunek konieczny, to niewystarczający i nie jedyny.


Skąd u Polaków ogromnie wysoki wskaźnik pesymizmu, dlaczego wolimy konkurować niż współpracować i dlaczego dehumanizujemy współbraci? Aby wysłuchać całej rozmowy wystarczy kliknąć "Solidarność mamy w genach” w boksie „Posłuchaj”.


Zapraszamy do przeczytania książki "Kulturowe ramy zachowań społecznych”, nad którą Trójka objęła patronat medialny.


Audycji "Klub Trójki” można słuchać od poniedziałku do czwartku tuż po 21.00. Zapraszamy.

(asz/asz)