Powstał szybki “photoshop 3D” dla filmów. Dzięki aplikacji aktorzy nie będą musieli tyć ani chudnąć do swoich ról. Z filmowego „retuszu” będą chcieli korzystać zapewne i inni, bo wiele osób jest niezadowolonych ze swojego wyglądu.
Program MovieReShape został opracowany przez zespół Christiana Theobalta z Instytutu Maxa Plancka w Saarbruecken w Niemczech. Nowa aplikacja pozwala i profesjonalistom i amatorom szybko zmodyfikować wagę, wzrost i umięśnienie filmowanych osób.
Badacze zebrali i zmapowali najpierw sylwetki 3D 120 kobiet i mężczyzn o różnych posturach, w różnych pozach. Na tej podstawie opracowali model, który można było zmieniać jeśli chodzi o wygląd i o pozycję.
Efekty są realistyczne – można oglądać je na wideo przekazanym przez Instytut Maxa Plancka, na którym widać, jak zmieniono posturę chłopca grającego w koszykówkę. "Oszustwo" wydaje się praktycznie nie do wykrycia.
Eksperci w zakresie grafiki 3D zauważają jednak, że zmiana sylwetki pociąga za sobą także pewne zniekształcenia w tle. Co prawda, widzowie testowani przez badaczy nie dostrzegli tych odkształceń na wideo, które im pokazywano. Nie wiadomo jednak, czy zmiany będą nadal niedostrzegalne, jeśli tło nie będzie względnie jednolite – komentują eksperci.
Program ma być przedstawiony publicznie w grudniu ma konferencji dotyczącej grafiki komputerowej Siggraph Asia w Seulu.
agkm, New Scientist
Wideo: Max Planck Institut