Nowojorski filmowiec Luke Geissbuhler wysłał w kosmos balon pogodowy razem z iPhonem i kamerą wysokiej rozdzielczości. Udało mu się w ten sposób nagrać porywający obraz ziemi widziany ze stratosfery.
Gessbuhler razem ze swoim siedmioletnim synem wypuścili balon w okolicach Nowego Jorku. W ciągu godziny wzbił się on na wysokość około 30 kilometrów.
Kiedy balon pękł, kosz ze spadochronem opadł na ziemię. Znaleziono go kilkadziesiąt kilometrów od miejsca startu, dzięki temu że zlokalizowano iPhone za pomocą GPS.
Udało się odzyskać wideo i zdjęcia. Materiały wywołały spore poruszenie wśród internautów, którzy zachwycali się m.in. ich jakością.
Filmowiec na swojej stronie Brooklyn Space Program sprzedaje gadżety z obrazami z kosmosu, prosi też o dotacje: pieniędze chce przeznaczyć na kolejne projekty.
agkm, mashable.com
Homemade Spacecraft from Luke Geissbuhler on Vimeo.