"Lektury szkolne wybierają ludzie, którzy nie lubią dzieci"

Prof. Łukasz Turski dorastał w Gdańsku wśród poniemieckich książek, wielu napisanych gotycką czcionką, których ze względu na nieznajomość języka nie mógł czytać. - Wydaje mi się, że pierwszą książkę, którą czytałem z wypiekami na twarzy były "Przygody barona Munchausena" z biało czarnymi rycinami - wspomina fizyk.
Potem, jak wspomina, był niegrzecznym dzieckiem i czytał to, co mu wpadło w ręce. - Był to m.in. "Kubuś Puchatek", a jest to tak genialna książka, że do dzisiejszego dnia prawie wszystko kojarzy mi się z Kubusiem Puchatkiem - opowiada naukowiec. Profesor dość szybko po tych lekturach zaczął czytać książki, uznane za poważne i nie dla dzieci.
***
Tytuł audycji: Ene due like fake...

Prowadził: Janusz Weiss

Gość: prof. Łukasz Turski - fizyk specjalizujący się w fizyce materii skondensowanej i mechanice statystycznej, popularyzator nauki i publicysta

Data emisji: 7.12.2014
Godzina emisji: 18.14
(sm/asz)