Rozmowa z Józefem Henem w dniu jego 90. urodzin
Wyróżnienie zostało przyznane Józefowi Henowi, jako pisarzowi prawdomównemu, który świadectwu dziejów i losów umiał nadać godność mowy prostej. Tuż po wręczeniu Nagrody im. Jana Parandowskiego Józef Hen opowiadał, że w młodości nad karierę pisarza przedkładał bycie piłkarzem albo tenorem. Wspominał też swoje pierwsze doświadczenia związane z pisaniem. - Bardzo ważne były dla mnie wypracowania szkolne. Po jednym z nich nauczycielka zaprosiła mamę na rozmowę. Mama wróciła do domu zaniepokojona, ponieważ nauczycielka powiedziała jej, że jestem altruistą i nikt nie wiedział, czy to dobrze czy źle - śmiał się laureat.
Józef Hen opowiadał, dlaczego po raz kolejny przeczytał "Buddenbrooków" Tomasza Manna. Mówił też o pomysłach na powieść, w której pokazywałby nadzieje, jakie miało jego pokolenie w związku z upadkiem komunizmu.