Logo Polskiego Radia
Dwójka
Mariusz Owczarek 06.08.2023

"Dama z gronostajem" - wieloznaczny obraz Leonarda da Vinci

"Dzieło życia Leonarda da Vinci przedstawia dziś, po czterech wiekach od swego powstania, widok olbrzymiej świątyni w ruinach" - pisał Leopold Staff. Na obraz ruiny składa się nie tylko rozproszenie nigdy nieukończonych kodeksów, ale też efekty upływu czasu i różnorodne zabiegi, jakim poddawano jego obrazy w przeszłości. Ich stan tak bardzo niekiedy odbiega od oryginalnego wyglądu, że chciałoby się zapytać, parafrazując słowa mistrza: Leonardo, po coś się tak trudził?
Posłuchaj
  • "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci (Jest taki obraz/Dwójka)
Czytaj także

Interwencje wykonane na zlecenie dawnych właścicieli

Żaden ze słynnych kobiecych portretów Leonarda nie przetrwał do naszych czasów w swym pierwotnym stanie. Zmieniły się właściwości farb - niektóre pociemniały, inne stały się nazbyt przezroczyste. Powierzchnie pokryły się gęstą siatką spękań. Obok związanych z biegiem czasu procesów starzenia się materiałów obrazy uległy również interwencjom wykonanym na zlecenie dawnych właścicieli.

Domalowane wokół postaci czarne tło

"Mony Lisy" już niemal nie widać spod grubych warstw barwionego, złocistego werniksu (tzw. galeryjnego tonu), którym w XIX i na początku XX w. pokrywano stare obrazy. "Dama z gronostajem" jest "uwięziona" przez domalowane wokół postaci czarne tło, które na początku XIX w. zastąpiło oryginalne, szarobłękitne, otulające modelkę światłem i przepełnione powietrzem.

Aluzje o relacjach modelki i zleceniodawcy obrazu

"Portret Cecylii Gallerani", mimo że znakomicie oddaje żywość i charakter postaci, nie jest prostym realistycznym wizerunkiem. Zawiera wiele aluzji określających modelkę i jej relacje ze zleceniodawcą dzieła Ludovico Sforzą.

Bianco Ermellino, czyli Biały Gronostaj

Ludovico nazywany był przez współczesnych Bianco Ermellino (wł. Biały Gronostaj). W 1488 roku otrzymał od Ferdynanda I, króla Neapolu, Order Gronostaja i zwierzę to znajdowało się w jego godle. Gronostaj był często wykorzystywany do celów heraldycznych ze względu na cechy, jakie mu przypisywano. Było to bowiem zwierzę znane z odrazy do brudzenia się. Order Gronostaja opatrzony był dewizą: "Malo mori quam foedari" (Lepiej umrzeć, niż się splamić). Zachował się rysunek Leonarda, wykonany dla Sforzy, być może projekt medalu, w którym biały gronostaj, uciekając przed myśliwymi, wzdraga się przed przekroczeniem błotnistej kałuży. Zatem umrze, ale uniknie zabrudzenia. Gronostaj tak czule podtrzymywany i głaskany przez Cecilię stanowi niewątpliwie aluzję do jej kochanka. Czyż nie jest to przywołanie miłosnej relacji Bianco Eremellino i jego muzy?

Upodobania do wszelkich aluzji, zagadek i rebusów

W inny, bardziej oczywisty sposób nie można było jej przedstawić, nie tylko ze względu na dworskie upodobania do wszelkich aluzji, zagadek i rebusów, lecz również z powodów dyplomatycznych. W czasie gdy Cecilia pozowała Leonardowi, książę był narzeczonym Beatrice d’Este i zbliżały się ich zaślubiny.


Posłuchaj
15:08 2023_08_06 14_44_49_PR2_Jest_taki_obraz.mp3 "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci (Jest taki obraz/Dwójka) 

Leonardo da Vinci, "Portret Cecylii Gallerani", tzw. "Dama z gronostajem", ok. 1490, deska orzechowa, 54,7 x 40,3 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 6.08.2023

Godz. emisji: 14.45

mo/pg