Logo Polskiego Radia
Dwójka
Ludwika Mastalerz 04.04.2011

Znikające arcydzieło Leonarda

Autor "Ostatniej wieczerzy" popełnił błąd technologiczny, wskutek czego słynny fresk już kilkadziesiąt lat po namalowaniu uległ poważnemu zniszczeniu.
Leonardo da Vinci Ostatnia wieczerzaLeonardo da Vinci "Ostatnia wieczerza"źr.Wikipedia

Niezwykle dynamiczne i realistyczne przedstawienie Jezusa w otoczeniu uczniów w "Ostatniej wieczerzy" Leonarda da Vinci jest jednym z najsłynniejszych obrazów na świecie. Renesansowy fresk z refektarza kościoła Santa Maria delle Grazie w Mediolanie okazał się niestety dziełem nietrwałym. – Malarz popełnił błąd technologiczny, jak wiemy z testów źródłowych, fresk zaczął niszczeć w niewiele lat po namalowaniu, w roku 1556 mówiło się o nim jako o ruinie – mówiła Grażyna Bastek w Dwójkowej audycji "Jest taki obraz".

Z pracami restauracyjnymi wiążą się niestety pewne modyfikacje oryginalnego obrazu. Niegdyś – inaczej niż robi się to współcześnie - dążono nie tylko do ustabilizowania niszczejącego dzieła, ale też do tego, aby uzupełnić brakujące elementy. Grażyna Bastek wyjaśnia, że choć ręka wielkiego włoskiego malarza jest już dużo mniej widoczna, "Ostatnia wieczerza" zachowała do dziś wiele z pierwotnego konceptu.

Obraz zwraca uwagę przede wszystkim indywidualnym podejściem do ukazanych postaci Apostołów, każdy z nich inaczej reaguje na słowa Chrystusa: "Zaprawdę powiadam wam, jeden z was mnie zdradzi". Uczniowie są zdumieni, przerażeni, gorączkowo pytają, kto to może być. Wielu też zapewnia, że na pewno to nie on jest zdrajcą.

Fresk jest także doskonałym studium architektury i światła. Artysta uchwycił głębię pomieszczenia i zachował odpowiednie proporcje. – Leonrado wzbogacił wykres perspektywiczny dodatkowymi, zajmującymi go zagadnieniami, dotyczącymi perspektywy: dodał światło jako element budujący przestrzeń i odległości w obrazie – podkreślał nasz gość.

Audycję przygotował Michał Montowski.

Aby dowiedzieć się więcej, kliknij ikonę dźwięku w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

(Lm)