Logo Polskiego Radia
Dwójka
Ludwika Mastalerz 18.04.2011

Wielka złośliwość Michała Anioła

Malując swój słynny obraz "Sąd Ostateczny", Michał Anioł dał niezwykły popis artystycznej wyobraźni i... nieprzeciętnej złośliwości.
Fragment fresku Michała Anioła Sąd Ostateczny, 1536 - 1541 rokFragment fresku Michała Anioła "Sąd Ostateczny", 1536 - 1541 rokźr.Wikipedia

Namalowanie tego gigantycznego fresku (13,7 m x 12,20 m) było sporym wyzwaniem dla sześćdziesięcioletniego Michała Anioła. Obraz zapowiadał przełom zarówno w koncepcji sztuki samego artysty, jak i interpretacji biblijnego motywu. Michał Anioł dowodzi tym freskiem oryginalności spojrzenia i niepokojącej wrażliwości religijnej. Dynamiczne widowisko zostało pozbawione jakiegokolwiek odniesienia perspektywicznego. Nietypowa jest też kolorystyka, w której ochra ciała żywo kontrastuje z błękitem nieba. Najsłynniejsze przedstawienie Sądu Ostatecznego zajmuje całą zachodnią ścianę Kaplicy Sykstyńskiej.

Monumentalne dzieło nawiązuje do Apokalipsy św. Jana. Centralną postacią obrazu jest zstępujący ponownie na ziemię Chrystus-Sędzia, któremu towarzyszą m.in. św. Piotr z kluczami do bram raju, św. Bartłomiej trzymający nóż i skórę (będącą podobizną samego artysty) oraz św. Wawrzyniec z rusztem. W otoczeniu Chrystusa znajduje się także Matka Boska uosabiająca miłosierdzie. Potężne anioły bez skrzydeł budzą trąbami umarłych. Postać z oślimi uszami, owinięta wężem, to Minos - król piekieł.

Z uwagi na nagość postaci, malowidło zbulwersowało wielu ówczesnych dostojników kościelnych, zwłaszcza Baigio z Ceseny – mistrza ceremonii na dworze papieża Pawła III. Michał Anioł postanowił zemścić się za wielokrotne ataki na jego freski, malując króla Minosa z twarzą Baigia. Papież mimo licznych skarg mistrza ceremonii nie interweniował. Grażyna Bastek wspomniała, że następny papież – Paweł IV zlecił Daniele da Volterrze - jednemu z uczniów Michała Anioła, domalowanie przepasek, aby zakryć niektóre części ciała. Volterrę nazywano później prześmiewczo "majtkarzem". - Musiał też poprawić fragment fresku, który przedstawiał scenę kopulacji Baigia ze św. Katarzyną. Trzeba było domalować szaty Katarzynie, a Baigia przemalować tak, aby nie był rozpoznawalny. Złośliwość Michała Anioła była ogromna – mówiła Grażyna Bastek w audycji "Jest taki obraz".

Nagość i najbardziej nieprzyzwoite fragmenty dość łatwo udało się ukryć, jednak nic nie można było poradzić z hellenistycznym stylem, w jakim artysta przedstawił Sąd Ostateczny. Chrystus – centralna postać fresku pokazany jest nie jak bezstronny sędzia, ale jako groźny młodzieniec o apollińskiej urodzie. Jego gwałtowne gesty przynoszą na myśl antycznych bogów, zwłaszcza miotającego piorunami Zeusa. Jednak dla większości wykształconych ludzi żyjących ówcześnie połączenie antyku z kulturą chrześcijańską nie było rażące, ale stanowiło jeden z postulatów sztuki renesansowej.

Audycję przygotował Michał Montowski.

Aby dowiedzieć się więcej, kliknij ikonę dźwięku w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

(Lm)