Logo Polskiego Radia
Dwójka
Sylwia Mróz 18.04.2012

Jerzy Stuhr chce wrócić w lipcu

Uśmiechnięty aktor, który pokonuje straszny kryzys zdrowotny, zawitał do studia radiowej Dwójki. Wiosna, nowe życie, nowe plany…
Jerzy StuhrJerzy StuhrPAP/Jacek Bednarczyk

- Na dniach rodzi mi się wnuczka. Bardzo w to wierzę, że zarówno metaforycznie jak i przez to, że nam się rodzina powiększa, będzie to nowym życiem i dla mnie. Jestem na etapie pokonywania moich zdrowotnych trudności, ale już na tym etapie, że mogę już coś zacząć planować zawodowo. Bez grania jest mi ciężko, bo całe życie się pracowało. Ciężko się tego pozbawić. A widzę, że i ludziom jest to potrzebne. Czekają – mówił w rozmowie z Katarzyną Nowak aktor.

Najważniejszą sprawą w tej chwili są dla Jerzego Stuhra prace literackie. – W Wydawnictwie Literackim wychodzi dziennik, w którym opisuję mój ostatni czas. Opisuję świat na swój sposób, bo nawet w najczarniejszych chwilach moja natura jest taka, że potrafię znaleźć i rzeczy śmieszne, i drażniące. Opisuję również mój stan. Nie tylko zdrowotny, ale mój stan ducha a propos otaczającej mnie rzeczywistości. Trzeba uważać, zwłaszcza w dziedzinie kultury, by nie forsować swoich kryteriów, bo mogą one być już nieaktualne – podkreślił Jerzy Stuhr.
Od rewolucji do obserwacji

- W dzienniku piszę również o przejściu z pozycji czynnego rewolucjonisty jeszcze paręnaście lat temu do roli obserwatora. Ciekawe dla mnie zjawisko, tylko jak się z tym pogodzić. To wszystko chciałbym zawrzeć w tej książce – zdradza szczegóły nowej publikacji na swój temat autor. W książce znajdą się uwagi na temat tego, co szczególnie drażni aktora, absurdów życia codziennego, jego boleści, jak również słowa wdzięczności wobec ludzi, którzy w ostatnim czasie okazali Jerzemu Stuhrowi wiele serca i sympatii.

- Bardzo jestem teraz popularnym artystą wśród osób w pewnym przedziale wiekowym, jak również w pewnym przedziale językowym. Porwał mnie film. Sukces ostatniego filmu „Habemus Papam” Nanniego Morettiego sprawił, że ciągle ta ekipa jest pożądaną – tłumaczył aktor.

– Moja teatralna Penelopa, pani Krystyna Janda czeka na mnie od roku z naszym przedstawieniem „32 omdlenia”, który graliśmy z wielkim powodzeniem na deskach teatru Polonia. Chcemy go wznowić. Chcę być na lipiec gotowy fizycznie na pociągnięcie tej trudnej bardzo roli – mówił artysta.

Urodziny aktora

18 kwietnia Jerzy Stuhr kończy 65 lat. Polonistykę i aktorstwo studiował w Krakowie, tamże debiutował w Teatrze Starym. Artysta ma na koncie wiele znakomitych kreacji teatralnych (tytułowa rola w "Kontrabasiście" Patricka Süskinda, Horodniczy w "Rewizorze" Gogola, Król Ryszard w "Ryszardzie III" Szekspira) i zapadających w pamięć ról filmowych, zarówno poważnych (m. in. role w filmach Krzysztofa Kieślowskiego czy Piotra Szulkina), jak i komediowych (szereg kreacji u Juliusza Machulskiego). Znakomicie sprawdza się w dubbingu – tu przede wszystkim należy wymienić rolę Osła w cyklu filmów o Shreku oraz Gargamela w kinowych "Smerfach". Jerzy Stuhr zajmuje się również reżyserią i jest autorem trzech książek.

Na naszej antenie czytał powieść Stefana Kisielewskiego "Widziane z Góry" (Odcinki dostępne są tutaj: seria pierwsza, seria druga, seria trzecia).

W rozmowie Jerzego Stuhra z Barbarą Gawryluk można posłuchać również na temat najnowszej filmowej roli aktora.

sm