Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Słójkowski 30.09.2018

Formuła 1: Hamilton odskakuje rywalom. Brytyjczyk z trzecim triumfem w Rosji

Broniący tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton wygrał po raz trzeci w karierze wyścig o Grand Prix Rosji, 16. rundę mistrzostw świata Formuły 1. Kierowca teamu Mercedes GP umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

Hamilton triumfował w Soczi także na inaugurację w 2014 roku oraz w kolejnym sezonie. Obecnie ma 306 punktów i o 50 wyprzedza drugiego w klasyfikacji generalnej Niemca Sebastiana Vettela (Ferrari), który w niedzielę zajął trzecie miejsce. Na drugim stopniu podium stanął Fin Valtteri Bottas (Mercedes GP).

Nie ma wątpliwości, że Bottas, który startował z pierwszej pozycji, przepuścił Hamiltona na polecenie teamu. Tłumaczono mu, że Brytyjczyk zgłosił drobną awarię i potrzebował "zasłony" przed atakami Vettela, żeby dotrzeć do mety przed Niemcem.

Jednak kilka okrążeń przed metą Vettel był już o dobre kilka sekund z tyłu, a Bottas spytał: "Będziemy się ścigać?". W odpowiedzi usłyszał: "Pozycje zostają takie, jakie są. Porozmawiamy o tym później".

Podobną wiadomość otrzymał także po minięciu linii mety od szefa Mercedesa GP Toto Wolffa: "To dla ciebie trudny dzień, dla nas też. Podyskutujemy o tym później, kiedy się spotkamy, i wszystko wyjaśnimy".

- To dobry wynik dla naszego zespołu, zdobyliśmy maksimum punktów. Ale wszyscy widzieli... to był trudny wyścig. Jest jak jest - powiedział na mecie wyraźnie poirytowany Fin.

Zwycięstwo przybliżyło Hamiltona do piątego tytułu mistrzowskiego. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć wyścigów. W każdym za wygraną przyznane będzie 25 punktów.

- Valtteri spisał się znakomicie w ten weekend. Przepuścił mnie i jest prawdziwym gentlemanem. On nie walczy o tytuł jak ja. Normalnie byłbym w euforii, że Mercedes zajął dwa pierwsze miejsca, ale rozumiem, jak trudne to było dla Valtteriego. Zasługiwał na zwycięstwo - skomentował Brytyjczyk.

Na czwartej pozycji uplasował się Fin Kimi Raikkonen (Ferrari), a dwie kolejne lokaty zajęli kierowcy Red Bulla: obchodzący w niedzielę 21. urodziny Holender Max Verstappen oraz Australijczyk Daniel Ricciardo. Obaj startowali z końcówki stawki, ponieważ zostali ukarani za wymianę silników.

Tradycyjnie słabo wypadli obaj zawodnicy zespołu Williams-Mercedes, którego kierowcą testowym jest Robert Kubica. Kanadyjczyk Lance Stroll został sklasyfikowany na 15., a Rosjanin Siergiej Sirotkin - na 18. miejscu.

W klasyfikacji wszech czasów prowadzi siedmiokrotny mistrz świata Niemiec Michael Schumacher, który triumfował 91 razy. Hamilton zajmuje drugie miejsce.

Wśród kierowców mających w dorobku co najmniej 20 zwycięstw jest tylko czterech, którzy nadal startują. Poza Brytyjczykiem to także Niemiec Sebastian Vettel, Hiszpan Fernando Alonso i Fin Kimi Raikkonen.

Klasyfikacja zwycięzców wyścigów GP (* zaznaczono nadal czynnych zawodników):

Michael Schumacher (Niemcy) 91 (1991-2012)
Lewis Hamilton (W. Brytania)* 70 (2007- )
Sebastian Vettel (Niemcy)* 52 (2007- )
Alain Prost (Francja) 51 (1980-1993)
Ayrton Senna (Brazylia) 41 (1984-1994)
Fernando Alonso (Hiszpania)* 32 (2001- )
Nigel Mansell (W. Brytania) 31 (1980-1995)
Jackie Stewart (Szkocja) 27 (1965-1973)
Niki Lauda (Austria) 25 (1971-1985)
Jim Clark (Szkocja) 25 (1960-1968)
Juan Manuel Fangio (Argentyna) 24 (1950-1958)
Nico Rosberg (Niemcy) 23 (2006-2016)
Nelson Piquet (Brazylia) 23 (1978-1991)
Damon Hill (W. Brytania) 22 (1992-1999)
Mika Hakkinen (Finlandia) 20 (1991-2001)
Kimi Raikkonen (Finlandia)* 20 (2001- )

ps