Dr Agnieszka Bryc przyznała, że chwieje się nawet stanowisko premier Theresy May. - Premier ma trudną sytuację, bo ona nigdy nie była przywódczynią, liderką partii. Brakuje jej charyzmy Margaret Thatcher w stosunku do której próbuje się pozycjonować. Pozycja Theresy May chwieje się w sposób naturalny. Nie jest tak, że kompromisowa umowa będzie zadowalała wszystkich. Nie wyobrażam sobie, żeby nie spotkała się z krytyką. Ta umowa jest niezła, natomiast na brytyjskiej scenie politycznej ma miejsce walka polityczna. Oni sami muszą się poukładać. Jeśli May przetrwa do czasu zaakceptowania umowy przez brytyjski parlament, to Brexit zostanie dokończony. Jeżeli ten wariant się skomplikuje, dojdzie do kolejnym dymisji i wotum nieufności, to może być jeszcze ciekawie - powiedziała ekspertka.
Michał Potocki zwrócił natomiast uwagę, że w Londynie nie podobają się zwłaszcza mechanizm dotyczący Irlandii Północnej. - Zakłada on, że Wielka Brytania pozostanie w unii celnej jeszcze po okresie przejściowym. To uniemożliwiłoby Brytyjczykom zawieranie swobodnych umów o handlu np. z USA. Z kolei Brexit bez dealu oznaczałby utworzenie granicy Irlandia-Irlandia Północna, co naruszałoby zapisy porozumienia pokojowego na wyspie. Dobrego wyjścia nie ma. Wyjście, które zostało wynegocjowane tak naprawdę idzie wbrew wszystkim podstawowym założeniom zwolenników Brexitu. Tak naprawdę mamy kwadraturę koła - zauważył publicysta.
Tekst umowy ws. Brexitu liczy 585 stron. Umowa zawiera 15-stronicowy dodatek - deklarację polityczną o przyszłości relacji między UE i Wielką Brytanią. Na 25 listopada zwołano nadzwyczajnego szczyt 27 państw członkowskich UE.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji był Piotr Pogorzelski.
Data emisji: 18.11.18
Godzina emisji: 12.35
PR24/tj