Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Sławomir Dolecki 31.05.2021

Zielone światło dla unijnego Funduszu Odbudowy. Polska będzie miała do dyspozycji 58 mld euro

Prezydent Andrzej Duda ratyfikował decyzję unijnych liderów dotyczącą zwiększenia zasobów własnych w budżecie UE. To kolejny krok, po podpisaniu ustawy ratyfikacyjnej, pozwalający na uruchomienie środków z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy.

W piątek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, w której parlament wyraża zgodę na ratyfikację przez prezydenta decyzji Rady o systemie zasobów własnych UE. Ustawa została już opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Ustawa została uchwalona przez Sejm 4 maja; 27 maja bez poprawek przyjął ją Senat. Senackie kluby KO i PSL zaproponowały poprawkę zakładającą wprowadzenie do ustawy preambuły mówiącej m.in. o sposobie wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy. Poprawka nie została jednak przyjęta.

27 państw musiało ratyfikować decyzję

wiad ue.jpg
Dr Wojtyla o funduszu odbudowy: spór toczy się o to, czy damy radę spłacić tak wielki kredyt

Ratyfikacja decyzji unijnych liderów w sprawie zasobów własnych jest w Polsce dwuetapowa : w pierwszej kolejności parlament przyjmuje ustawę, w której wyraża zgodę na dokonanie przez prezydenta ratyfikacji, następnie ratyfikacji dokonuje prezydent po wejściu w życie ustawy.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała w piątek, że wszystkie państwa unijne dały zielone światło na finansowanie Funduszu Odbudowy. Podkreśliła, że KE jest gotowa, aby zacząć pożyczać na rynkach środki, które zasilą ten fundusz.

Decyzja dotycząca zwiększenia zasobów własnych to efekt ubiegłorocznego szczytu UE, podczas którego 27 krajów członkowskich zawarło bezprecedensowe porozumienie, by utworzyć poza standardowymi Wieloletnimi Ramami Finansowymi specjalny instrument naprawczy po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa nazywany potocznie Funduszem Odbudowy. Żeby jednak Fundusz Odbudowy został uruchomiony - podobnie jak środki z wieloletniego budżetu na lata 2021-2027 - wszystkie 27 państw unijnych musiało ratyfikować decyzję o nowych zasobach własnych.


Nie ma żadnego uwspólnotowienia długu

Fundusz Odbudowy opiera się na dwóch mechanizmach: pożyczkowym i grantowym. Jak mówił na początku maja premier Mateusz Morawiecki, Polska ma na razie "projekty na 5 do 10 miliardów", które byłyby finansowane z mechanizmu pożyczkowego. Dodał, że jeśli Polska zdecyduje się na to, wówczas środki będzie musiała wykorzystać do 2026 roku, a spłaty pożyczek mają się zakończyć w 2058 roku. Podkreślał, że przewijający się w dyskusjach i rozszerzany w przestrzeni publicznej argument o uwspólnotowieniu długu jest nieprawdziwy. Jak mówił, w tej sprawie "niektórzy starają się siać ferment i wprowadzać w błąd".

- Nie ma żadnego uwspólnotowienia długu - to znowu argument ekonomistów niemieckich, holenderskich, belgijskich, austriackich i duńskich - mówił premier, tłumacząc, że "oni nie chcą tego Funduszu, bo muszą netto do niego dokładać".

Fundusz Odbudowy jest odpowiedzią Unii Europejskiej na nowe zagrożenia i wyzwania, jakie spowodowała pandemia. Ma dwa główne cele:

  • odbudowę i przywracanie odporności gospodarek UE na ewentualne kryzysy,
  • przygotowanie na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności.

Największą częścią Funduszu Odbudowy jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. Fundusz składa się też z mniejszych programów.


Pięć obszarów KPO

Krajowy Plan Odbudowy jest podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy. Taki dokument musiało przygotować każde państwo członkowskie i przedstawić Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro. Na tę kwotę składa się 23,9 mld euro dotacji i 34,2 mld euro pożyczek.

Instrument ma pomóc naprawić bezpośrednie szkody gospodarcze i społeczne spowodowane pandemią koronawirusa, przywrócić odporność gospodarek Unii Europejskiej i przygotować wspólnotę państw na przyszłe nieprzewidziane okoliczności.

Pieniądze w ramach KPO będą inwestowane w pięciu obszarach:

  • odporność i konkurencyjność gospodarki – 18,6 mld zł,
  • zielona energia i zmniejszenie energochłonności – 28,6 mld zł,
  • transformacja cyfrowa – 13,7 mld zł,
  • dostępność i jakość ochrony zdrowia – 19,2 mld zł,
  • zielona i inteligentna mobilności – 27,4 mld zł.

Krajowy Plan Odbudowy, w wersji przesłanej przez rząd Komisji przewiduje 5,7 mld euro w części grantowej i 8,6 mld euro w części pożyczkowej.


Polski Ład jest szerszy niż KPO

Polska z unijnego budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat, z czego ok. 520 mld zł stanowić będą środki z wieloletniego budżetu, a ok. 250 mld zł z Funduszu Odbudowy. Podstawą do wypłaty środków z Funduszu Odbudowy jest Krajowy Plan Odbudowy, który został przez polski rząd wysłany do Komisji Europejskiej 3 maja.

Polskie wydatki z Funduszu Odbudowy - w ramach puli 58 miliardów euro dotacji i pożyczek - opisuje Krajowy Plan Odbudowy, który teraz analizuje Komisja Europejska. Według wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy, Bruksela powinna ocenić KPO do końca czerwca.

Waldemar Buda w jednym z wcześniejszych wywiadów przyznał, że środki z Krajowego Planu Odbudowy będą również przeznaczone na realizacje założeń programowych Polskiego Ładu. Zaznaczył jednak, że Polski Ład to dokument dużo szerszy niż Krajowy Plan Odbudowy, ponieważ Polski Ład dotyczy reform "praktycznie większości sektora życia społecznego", podczas gdy KPO dotyczy pozyskania i dystrybucji środków z unijnego Funduszu Odbudowy. A więc - zaznaczył Waldemar Buda - ma swoje "ograniczenia, a środki z KPO nie do wszystkich sektorów mogą być kierowane".

PolskieRadio24.pl, IAR, PAP, DoS