Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 08.06.2015

Co przeszkadza młodym przedsiębiorcom?

Ponad trzy czwarte młodych Polaków ma bardzo dobre nastawienie do pracy na własny rachunek i uważa, że przedsiębiorczości można się nauczyć – wynika z analizy Instytutu Badawczego GFK. Jednak zdaniem ekspertów najtrudniejsze do przetrwania dla młodych firm są pierwsze lata.
Posłuchaj
  • Założenie firmy nie jest procesem bardzo trudnym. Natomiast znacznie trudniejszy jest ten pierwszy okres prowadzenia tej firmy – wyjaśniają eksperci w radiowej Czwórce. (Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Z roku na rok coraz więcej młodych Polaków myśli o założeniu własnej firmy. Ponad 9 proc. dorosłych osób, czyli ponad 2 mln, to przedsiębiorcy we wczesnym stadium działalności, którzy zamierzają założyć firmę lub zrobili to mniej niż 3,5 roku temu. W całej UE wskaźnik ten wynosi 8 proc. To pozytywny trend, zauważa dr Jerzy Kwieciński, z Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości.

– Gospodarka potrzebuje bowiem nowych prężnych firm, a po drugie te firmy tworzą nowe miejsca pracy, właśnie dla tych ludzi młodych. Wśród tych firm są zarówno proste, usługowe, jak też tzw. technologiczne czyli start-upy – dodaje ekspert.

Najtrudniej przetrwać

Choć pod względem przedsiębiorczości Polacy przodują w Unii Europejskiej, to jednak wciąż musimy pracować nad poprawieniem warunków prowadzenia działalności. 

– Samo założenie firmy, w sensie administracyjnym nie jest w tej chwili jakimś procesem bardzo trudnym. Natomiast znacznie trudniejszy jest  pierwszy okres prowadzenia tej firmy – wyjaśnia dr Kwieciński.

Przeszkoda nr 1: składki do ZUS

Największą barierą rozwoju młodej firmy są składki na ubezpieczenie społeczne, ocenia Łukasz Kozłowski ekspert Pracodawców RP. 

– Sposób ustalania wysokości składek, jakie muszą płacić przedsiębiorcy, jest najgorszy z możliwych. To nie powinna być wartość kwotowa. Ponieważ to karze tych najmniejszych, działających w najbiedniejszych regionach, i którzy mają najmniejsze obroty. Podatki nie są tym najważniejszym problemem, ponieważ podatki się płaci dopiero wtedy, gdy się coś zarobi. Tymczasem składki płaci się niezależnie od tego. Można mieć zerowy przychód, a składki wciąż trzeba płacić. A tak wcale nie musi być – tłumaczy ekspert z Pracodawców RP.

Za granicą mają lżej

Dowodem na to, że można odmiennie ustalić warunki dla prowadzenia firm są rozwiązania stosowane przez większość krajów zachodnich.

– W Stanach Zjednoczonych, czy w Wielkiej Brytanii są to stawki procentowe. I np. w Stanach stawka wynosi 12 proc. dochodu przedsiębiorcy. Natomiast w Wielkiej Brytanii, jeśli się nie przekroczy progu przychodu 6 tys. funtów, to płaci się stawkę niecałych 3 funtów tygodniowo. Porównując to z warunkami polskimi jest to zupełnie drobna suma – wyjaśnia Łukasz Kozłowski.

Przeszkoda nr 2: biurokracja

Ale składki na ubezpieczenie społeczne, to nie jedyny problem młodych firm.Zbyt rozbudowana biurokracja blokuje rozwój przedsiębiorstw.

– Ogólnie rzecz biorąc gospodarka polska jest przeregulowana i podejmując działalność trzeba spełnić bardzo wiele szczególowych wymogów. Np. firmy muszą raportować zużycie tonerów i tysiące tego rodzaju drobnych spraw. I tutaj niewątpliwie potrzebny jest gruntowny przegląd przepisów i ich racjonalizacja – podkreśla Łukasz Kozłowski.

Na ratunek inkubatory przedsiębiorczości

W walce z absurdami prawno-fiskalnymi pomagają młodym firmom inkubatory przedsiębiorczości.

– One ograniczają ryzyko dla osób, które rozpoczynają działalność gospodarczą. Taka osoba ma możliwość sprawdzenia swojego projektu i skonsultowanie rzeczy, które są trudne na początku, jak prowadzenie księgowości, załatwianie spraw z ZUS, z urzędami skarbowymi. To właśnie bierze na siebie inkubator – przypomina Jerzy Kwieciński.

Młodzi przedsiębiorcy, zakładając firmę, mogą też liczyć na wsparcie ze środków unijnych, pochodzących z Europejskiego Funduszu Społecznego.  

Elżbieta Szczerbak, mb