Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 08.06.2015

Gąszcz niejasnych przepisów i składki do ZUS szkodzą firmom

Wysokie podatki, składki do ZUS i koszty stałe, przewaga konkurencji oraz trudności w rekrutacji wykwalifikowanych pracowników to najczęściej wymieniane problemy, z którymi borykają się polscy przedsiębiorcy z sektora małych i średnich firm.
Posłuchaj
  • Bolesny jest fakt opresyjności i braku przejrzystości polskiego systemu podatkowego, a to się w prosty sposób przekłada na nakład pracy i koszty, jakie firmy muszą przeznaczać na obsługę swoich podatków – wyjaśnia gość Jedynki Jacek Brzozowski z Pracodawców RP. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Największym problemem dla firm jest nadmiar przepisów i niejednoznaczna interpretacja – uważa gość Polskiego Radia 24 Przemysław Ruchlicki, prawnik, ekspert prawno-gospodarczy z KIG. (Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Aż 61 proc. przebadanych firm jako największą barierę dla biznesu wskazuje fiskusa i ZUS, a dla blisko połowy problemem jest nieintuicyjne, sprzeczne prawodawstwo oraz procedury – wyjaśnia Marcin Kuśmierz, prezes home.pl, firmy, która zleciła badania. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Co przeszkadza polskim przedsiębiorcom? Na to pytanie miało przynieść odpowiedź badanie zrealizowane na zlecenie firmy home.pl przez pracownię ARC Rynek i Opinia. Ankietowani zostali poproszeni o wskazanie barier instytucjonalnych – tłumaczy Michał Piechocki z ARC Rynek i Opinia.(Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Jak mówi Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Gospodarki, resort zdaje sobie sprawę z istnienia barier dla przedsiębiorców, szczególnie administracyjnych i proceduralnych. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Narzekania przedsiębiorców, choć w wielu przypadkach uzasadnione, często wynikają ze zbyt dużych oczekiwań – ocenia Marcin Kuśmierz, prezes home.pl. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Z kolei największą barierą związaną z klientami oraz rynkiem, zdaniem przedsiębiorców, jest przewaga konkurencji – tłumaczy Michał Piechocki z ARC Rynek i Opinia. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Aby ułatwić życie przedsiębiorcom i budować stabilny system prawny, wprowadzono tzw. zasadę dwóch terminów – przypomina Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Gospodarki. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Co, zdaniem ankietowanych przedsiębiorców, powinno się zmienić, żeby powodów do narzekań było jak najmniej? – wyjaśnia Marcin Kuśmierz, prezez home.pl. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Przedstawiciele firm, które zostały objęte badaniem, uważają również, że prowadzenie biznesu w Polsce znacznie utrudniają im wysokie koszty stałe – zaznacza Michał Piechocki z ARC Rynek i Opinia. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Prowadzenie biznesu w Polsce utrudnia także niewydolny wymiar sprawiedliwości. I stąd też Ministerstwo Gospodarki promuje pozasądowe metody rozstrzygania sporów – podkreśla Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzecznik prasowy resortu. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Przedsiębiorcy wskazywali też na trudności w rekrutacji wykwalifikowanych pracowników. Stąd Ministerstwo Gospodarki wspiera działania związane z odbudową szkolnictwa zawodowego w Polsce – zauważa Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzecznik prasowy resortu. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Z badania przeprowadzonego na zlecenie home.pl wynika, że przedsiębiorcy najbardziej narzekają na wysokie podatki, jednak często można spotkać się z opiniami, że problemem nie jest wcale wysokość stawek podatkowych, tylko zbyt skomplikowany system podatkowy.

Podatki nie tak uciążliwe…

– Jeśli chodzi o stawkę podatku CIT, czyli 19 proc., to nie jest to nic nadzwyczajnego na tle innych krajów UE. To oczywiście obciąża biznes, trzeba się podzielić dochodami z fiskusem, ale jest to jeden z elementów prowadzenia biznesu. Boleśniejszym jest fakt opresyjności i braku przejrzystości polskiego systemu podatkowego, a to się w prosty sposób przekłada na nakład pracy i koszty, jakie firmy muszą przeznaczać na obsługę swoich podatków – wyjaśnia Jacek Brzozowski z Pracodawców RP.

Duże firmy mogą sobie pozwolić na ekspertów, i to obniża ich koszty, a najboleśniejsze jest to dla małych i średnich. Zwłaszcza jest to bolesne, gdy są też takie kraje, gdzie CIT, czyli podatek dla osób prawnych jest na poziomie 15, a czasem nawet 10 procent.

– To jest trochę mit, że podatki są za wysokie. Raczej chodzi o różne koszty publiczno-prawne. W tym roku już 11 czerwca będziemy obchodzić Dzień Wolności Podatkowej i ten dzień wypada najwcześniej od wielu lat –  zauważa gość Polskiego Radia 24 Przemysław Ruchlicki, prawnik, ekspert prawno-gospodarczy z Krajowej Izby Gospodarczej .

Polski system podatkowy nie generuje najwyższych obciążeń w Europie, czyli przedsiębiorca nie płaci najwięcej, ale musi poświęcić bardzo wiele czasu, żeby te podatki prawidłowo rozliczyć. To jest kwestia deklaracji, które trzeba składać, sprawozdań i to generuje dodatkowe koszty.

…jak składki ubezpieczeń społecznych

Natomiast wszyscy narzekają na wysokość stawek do ZUS. W przypadku mikrofirm i samozatrudnienia może to być barierą, która utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej, gdyż to się wiąże z pewnym ryzykiem, kosztem stałym, niezależnym od generowanych przychodów.  – Dlatego psychologicznie może to być dużą barierą odstraszającą osoby, które myślą o rozpoczęciu takiej działalności – podkreśla Jacek Brzozowski.

Zdaniem Przemysława Ruchlickiego składki to jest problem systemowy, na który przedsiębiorcy znaleźli rozwiązanie w postaci umów cywilno-prawnych. Ponieważ składki to są wydatki sztywne, niezależne od koniunktury, od dochodu. Nawet przy stracie trzeba je płacić. I to bardzo obciąża firmę.

Ale też od dwóch lat mamy 2-letni okres preferencyjnego ZUS, gdzie składki są znacząco obniżone.

Kłopotów i utrudnień dla firm ciąg dalszy

VAT mamy wysoki z pewnością, ale czy gdyby podatki były niższe to więcej osób decydowałoby się na działalność gospodarczą? Utrudnieniem są sprzeczne procedury, które uprzykrzają życie przedsiębiorcom, ponadto nieprzyjaźni urzędnicy, problemy z otrzymaniem finansowania oraz korupcja.

Do jednych z najważniejszych problemów należą również te dotyczące przepisów prawa i ich interpretacji. 

– W każdej branży znajdują się przepisy najbardziej uciążliwe dla danych przedsiębiorców. Największym jednak problemem jest ich nadmiar i niejednoznaczna interpretacja. Nawet urzędnicy mają problemy z jednolitą interpretacją przepisów –  zaznacza Przemysław Ruchlicki. I dodaje, że do KIG wpływają regularnie prośby o interwencje legislacyjne. – Ale my możemy jedynie wystosować propozycje do odpowiednich resortów. Jednak bardzo często udaje się wprowadzić udogodnienia.

Sądownictwo gospodarcze nieco sprawniejsze

Ekspert Krajowej Izby Gospodarczej zwraca też uwagę na fakt, że problemem sądów gospodarczych jest bardzo długi czas oczekiwania na rozstrzygnięcie sprawy.  – Bo najgorsze, co może się przydarzyć przedsiębiorcy, to niepewność. Dlatego w przypadku sporu dobrze go rozstrzygać jak szybciej, żeby wiedzieć czy trzeba np. zapłacić, czy można liczyć na zwrot. Co roku jest z tym lepiej, bo zaczynaliśmy od 1000 dni oczekiwania na rozstrzygnięcie, a teraz to jest o wiele, wiele mniej i większość spraw można załatwiać w trybie przyspieszonym lub formularzowym, które są dobre na proste spory – przypomina Ruchlicki. 

Niedobrze natomiast, że co chwilę mamy jakąś reformę w sądownictwie i trudno ocenić, które rozwiązania są korzystne. Zmienia się bowiem cała rzeczywistość prawna.

Rozwiązaniem może być odpowiedni model biznesowy

Wielu ankietowanych przyznało, że przeszkodą są również wysokie koszty stałe, czynsz, opłaty za media, a to ważne, bo przecież nie każdą działalność gospodarczą można prowadzić w Internecie, gdzie jest z pewnością taniej. Jak z tym mogą sobie radzić przedsiębiorcy?

 – Sposobem są innowacje i model biznesowy. Przed kosztami stałymi w pewnych modelach biznesowych nie uciekniemy. Państwo też nie ma na to wpływu. Jeśli wiemy, że w danym mieście, w dzielnicy biurowej, stawki są bardzo wysokie, to trzeba się zastanowić czy w naszym modelu musimy tam mieć biuro. Są to indywidualne decyzje przedsiębiorców dotyczące modeli biznesowych, tego jak działać, jakimi technologiami się posługiwać – ocenia ekspert.

Z kolei jeśli chodzi o bariery związane z klientami i z rynkiem ankietowani wskazywali na przewagę konkurencji, niski popyt i nierzetelnych klientów.

Natomiast wewnątrz firmy największym problemem jest rekrutacja odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.

Ustawy deregulacyjne, czyli pomoc rządu

Ministerstwo Gospodarki zdaje sobie sprawę z barier na jakie natrafiają przedsiębiorcy i podejmuje różnego rodzaju działania. Jednym z nich jest kolejna, już czwarta ustawa deregulacyjna.

– Ustawa z 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej wprowadziła 40 ułatwień w prowadzeniu własnej firmy. Zniosła też pewne obowiązki biurokratyczne w prawie gospodarczym oraz zbędne obowiązki dotyczące skrócenia czasu kontroli granicznych, czy potrzebę uzyskiwania potwierdzenia zgłoszenia rejestracyjnego VAT-RO, ograniczyła obowiązki statystyczne dla mikroprzedsiębiorców czy obowiązek sprawdzania danych przekazywanych do ZUS – przypomina Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzecznik resortu.

Aby ułatwić życie przedsiębiorcom i budować stabilny system prawny, wprowadzono też zasadę dwóch terminów: tyko dwa razy w roku  – 1 stycznia i 1 czerwca  – w życie mogą wchodzić przepisy określające warunki prowadzenia działalności gospodarczej.

Do spójnego systemu jeszcze daleko

Czy to wystarczy, czy trzeba jednak czegoś więcej, żeby przedsiębiorcy mogli prowadzić działalność w przyjaznym środowisku?

– Są to działania zasługujące na pochwałę, ale są to procesy wyrywkowe, ułatwiające w pewnych obszarach działalność firm, natomiast niezmieniające kompleksowo otoczenia administracyjnego i podatkowego. Często też dostajemy sygnały, że jak swego czasu w Wielkiej Brytanii wprowadzono deregulacje, to wprowadzono zasadę 1 In–1 Out. Co oznaczało, że każda nowa regulacja to usunięcie jednej starej. A w Polsce jedną ręką ułatwiamy, a drugą utrudniamy. To wciąż są raczej działania projektowe ad hoc, niż kompleksowy proces ułatwiania życia przedsiębiorcom, jeśli chodzi o podnoszenie jakości działania administracji publicznej, otoczenia prawnego, otoczenia podatkowego – podkreśla gość radiowej Jedynki.

Przykładem jest projekt, z którym długo rząd się nie zgadzał, żeby wprowadzić do prawa podatkowego zasadę, że wątpliwości związane z nieprzejrzystością prawa nie mogą świadczyć na niekorzyść podatnika. Warto tu podkreślić, że odwrotna sytuacja prowadzić może nawet do upadłości firmy.  

Dlatego potrzebna jest, i to szybko, zmiana logiki działania na linii biznes-państwo.

 

Sylwia Zadrożna, Grażyna Raszkowska, Błażej Prośniewski, Małgorzata Byrska