Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 09.09.2015

Ubezpieczenie zdrowotne często jest dodatkiem do wynagrodzenia. Ale tylko dla pracowników

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne wypełniają lukę, która istnieje w związku z niewydolnością publicznej opieki zdrowotnej. Korzystają z nich przede wszystkim osoby zatrudnione na umowę o pracę, którym pakiet prywatnego ubezpieczenia wykupił pracodawca.
Posłuchaj
  • Młodzi ludzie rzadko są objęci publiczną opieką zdrowotną. Wtedy pozostaje im jedynie prywatne ubezpieczenie indywidualne – zauważają eksperci na antenie Czwórki. (Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Ale dla osób zatrudnionych na umowy śmieciowe ubezpieczenie prywatne to może być jedyny sposób na jakąkolwiek opiekę zdrowotną. Niestety, jest to drogie rozwiązanie.

Gdy firma dba wizerunek, korzystają pracownicy

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Przede wszystkim takie pakiety oferują swoim pracownikom firmy.

– Po pierwsze jest to pewien element motywacyjny, gdy pracodawca może zaoferować swojemu pracownikowi „coś” poza wynagrodzeniem. Po drugie jest to też taki element wiążący pracownika z firmą, i budujący wizerunek pracodawcy odpowiedzialnego i dbającego o potrzeby socjalne swoich pracowników – wyjaśnia na antenie Czwórki Marcin Pawelec, zastępca rzecznika prasowego Allianz Polska.

Wiele możliwości i wariantów

Oferty grupowych ubezpieczeń zdrowotnych są różne. Można je odpowiednio dostosować do potrzeb.

– Ubezpieczenia obejmują wizyty u lekarzy ogólnych i u lekarzy specjalistów. Natomiast można je rozszerzyć także o leczenie ambulatoryjne, o leczenie stomatologiczne, czy też usługi assistance, czyli taką pomoc związana ze zdrowiem – wylicza gość Czwórki.

Młodzi – przeważnie we własnym zakresie

Ale dziś młodzi ludzie są zatrudniani na umowy śmieciowe i nie mogą liczyć na takie ubezpieczenie od pracodawcy. Nie są też objęci publiczną opieką zdrowotną. Wtedy pozostaje im jedynie prywatne ubezpieczenie indywidualne.

– Interniści, pediatrzy i specjaliści, głównie jest to opieka ambulatoryjna, w węższym zakresie opieka szpitalna, i rehabilitacyjna. Wchodzą również już ubezpieczenia nowej generacji. Są to polisy lekowe, za pomocą których można nabyć taniej albo bezpłatnie leki. Ceny ubezpieczeń są bardzo zróżnicowane. Mogą one kosztować 150, 200, a nawet 500 zł miesięcznie – zauważa dr Renata Pajewska-Kwaśny z Instytutu bankowości i ubezpieczeń gospodarczych SGH, gość Czwórki.

Taniej, jeśli jest pracownik w rodzinie

Jak widać ubezpieczenie to duży wydatek. Dlatego, jak dodaje Marcin Pawelec, dobrze, gdy np. jedna z osób w rodzinie posiada ubezpieczenie prywatne w pracy.

– Pracownicy mogą objąć ubezpieczeniem członków swojej najbliższej rodziny. Czyli pracodawca płaci tylko za pracownika, natomiast pracownik z własnej kieszeni dopłaca za swoich najbliższych, np. za małżonka czy za dzieci. Dla niego jest to oferta o tyle atrakcyjna, że stawki, które wtedy będzie musiał zapłacić, są dużo niższe niż gdyby się decydował na takie ubezpieczenie indywidualnie.

Lepsza polisa  - czy abonament

Single muszą jednak stanąć przed wyborem: ubezpieczenie prywatne indywidualne lub żadne. Powinni więc wiedzieć czym różni się polisa od abonamentu.

– Mając polisę ubezpieczenia zdrowotnego można korzystać z wielu różnych placówek, publicznych bądź niepublicznych, które współpracują z danym ubezpieczycielem, a nie tylko z jednej sieci firm medycznych, które obsługują w ramach danego abonamentu – tłumaczy dr Pajewska-Kwaśny ze Szkoły Głównej Handlowej.

Poza tym polisa jest gwarantowana przez instytucje czuwające nad bezpieczeństwem rynku finansowego, takie jak Komisja Nadzoru Finansowego.

Warto też dodać, że niektórzy politycy proponują objąć dodatkowymi opłatami publiczną służbę zdrowia. Współpłacenie miałoby dotyczyć niektórych zabiegów i usług medycznych. Zebrane w ten sposób pieniądze trafiałyby do publicznej służby zdrowia zamiast do prywatnych klinik.

Kamil Piechowski, mb